Gorąca jesień w koalicji

– Mam nadzieję, że z powodu tych planów nie dojdzie do zerwania koalicji, ale na pewno pojawią się ostre napięcia – mówi „Rz” Mieczysław Kasprzak (PSL), wiceszef Sejmowej Komisji Gospodarki.

Również poseł Eugeniusz Kłopotek, który z ramienia PSL zasiada w Komisji Skarbu, spodziewa się, że na tle planów prywatyzacyjnych może dojść do poważnych sporów w koalicji.

O przyspieszeniu prywatyzacji rząd zdecydował 11 sierpnia. Ze sprzedaży 54 państwowych spółek chce do końca 2010 r. uzyskać 36,7 mld zł. Pieniądze mają posłużyć do łatania dziury w budżecie. Dziś minister skarbu Aleksander Grad (PO) ma zapoznać z planami posłów z Komisji Skarbu.

– Na pewno nie zgodzimy się na wszystko, co proponuje rząd – zapowiada Kłopotek.

Kasprzak zauważa zaś, że podejście do prywatyzacji to jedna z rzeczy, które najmocniej różnią koalicjantów.

– Rozumiemy potrzeby budżetu, ale jeśli mamy prywatyzować, zróbmy to tak, by jak najwięcej zostało w polskich rękach. Tym bardziej że prywatyzowane mają być m.in. spółki energetyczne, które mają strategiczne znaczenie dla kraju – dodaje Jan Łopata, wiceszef Komisji Finansów z PSL.

Ludowcy do wzmożenia prywatyzacji podchodzą ostrożnie jeszcze z jednego powodu. – Czasy dekoniunktury nie są dobrym momentem, by wyprzedawać najlepsze spółki – twierdzą.

Zapowiadają, że będą twardo forsować swoje pomysły dotyczące prywatyzacji menedżersko-pracowniczej, o której mówił już wicepremier Waldemar Pawlak.

Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL, dorzuca jeszcze jeden pomysł, który może być alternatywą dla prywatyzacji: sprzedaż ziemi, którą chłopi dzierżawią od państwa. Według szacunków PSL może to dać właśnie ok. 30 mld zł, których tak potrzebuje budżet.

– Rzucamy te pomysły i czekamy na odpowiedź koalicjanta. Na szczęście w naszych kontaktach z PO zawsze zwyciężała siła argumentów, a nie argument siły – mówi Żelichowski. Na uniknięcie koalicyjnych zgrzytów nadzieję ma też Eugeniusz Grzeszczak, peeselowski minister z Kancelarii Premiera.

Co o możliwych sprzeciwach koalicjanta wobec planów prywatyzacji myślą politycy PO i resort skarbu? – To normalne, że pojawiają się dyskusje, ale nie obawiamy się, by z planem były problemy – mówi Maciej Wewiór, rzecznik ministerstwa.

Spokojny jest też Tadeusz Aziewicz (PO), szef Komisji Skarbu. – Jeśli rząd coś przedstawia, to znaczy, że zostało to uzgodnione. A jeśli sporne kwestie można doprecyzować, to nasza komisja jest najlepszym forum – podkreśla. Także wiceszef komisji Włodzimierz Karpiński (PO) uważa, że ostatecznie uda się dojść do rozsądnego kompromisu.

Może się to okazać dla PO tym ważniejsze, że do jesiennej ofensywy przymierza się też opozycja. SLD zapowiada, że będzie się domagać, by raz w miesiącu premier przez godzinę odpowiadał na pytania posłów. Nie odpuści też sprawy stoczni. Chce również walczyć o więcej pieniędzy na wyprawki szkolne.

– Dodatkowa wojna z koalicjantem na pewno nam nie będzie potrzebna – podsumowuje jeden z polityków PO.

—e.o.

[ramka][b]PiS odpyta Gronkiewicz-Waltz[/b]

Na dzisiejsze, pierwsze powakacyjne posiedzenie Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka posłowie PiS zaprosili prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz (PO), przedstawicieli MSWiA i policji. Będą ich pytać o eksmisję kupców z blaszaka KDT w centrum Warszawy 21 lipca. Eksmisja przerodziła się w kilkugodzinną bitwę sprzedawców z firmą ochroniarską Zubrzycki i policją, do której włączyły się przypadkowe osoby. Efekt: kilkudziesięciu rannych po obydwu stronach barykady.