Tusk: sprawa Grasia trafi do prokuratury

Oświadczenia majątkowe rzecznika rządu Pawła Grasia dotyczące nieodpłatnego wynajmowania willi są sprzeczne z ustaleniami CBA

Publikacja: 30.09.2009 04:59

Po otrzymaniu szczegółowych wyników analizy Centralnego Biura Antykorupcyjnego premier Donald Tusk zapowiedział, że sprawą zajmie się prokuratura. Dlaczego? – Wyjaśnienia ministra Grasia są inne niż sugestie zawarte w raporcie CBA – tłumaczył. I dodał: – Rzecznik rządu poinformował mnie, że jemu też osobiście bardzo zależy, by prokurator jak najszybciej wyjaśnił te wątpliwości.

CBA badało dokumenty w sprawie domu w podkrakowskim Zabierzowie, w którym od 13 lat mieszka Graś z rodziną. Porównywało je z tym, co rzecznik – jako poseł i minister – ujawniał rokrocznie w oświadczeniach majątkowych. Oświadczenia są składane pod odpowiedzialnością karną. Za zatajenie informacji lub podanie nieprawdy grozi do trzech lat więzienia.

W lipcu „Super Express” napisał, że rzecznik rządu za darmo mieszka w willi należącej do niemieckiego biznesmena, właściciela spółki Agemark, w której zarządzie zasiadają Graś i jego żona. „Rz” ujawniła, że poseł PO nie zrezygnował z pracy dla Agemarku nawet wtedy, gdy dwa lata temu został ministrem koordynatorem ds. służb specjalnych. Rzecznik rządu tłumaczył, że korzysta z domu nieodpłatnie na mocy „świadczeń wzajemnych”, ale eksperci uznali, że powinien płacić od tej korzyści podatek.

Od trzech miesięcy postępowanie sprawdzające prowadzi w tej sprawie urząd skarbowy z Oświęcimia. – Żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Urząd cały czas gromadzi informacje – mówi „Rz” Monika Sala-Szczypińska, rzeczniczka Izby Skarbowej w Krakowie, której podlega oświęcimski urząd.

Wyjaśnień domagają się też posłowie z Komisji Etyki. – Czekamy na stanowisko urzędu skarbowego – mówi Elżbieta Witek (PiS), szefowa komisji.

Za złamanie zasad etyki poselskiej komisja może zwrócić posłowi uwagę, udzielić upomnienia lub nagany.

Analiza CBA jest tajna, nie zostanie ujawniona opinii publicznej. – Sprawa ma charakter urzędniczy, a nie sensacyjno-kryminalny – tłumaczył premier Tusk.

Po otrzymaniu szczegółowych wyników analizy Centralnego Biura Antykorupcyjnego premier Donald Tusk zapowiedział, że sprawą zajmie się prokuratura. Dlaczego? – Wyjaśnienia ministra Grasia są inne niż sugestie zawarte w raporcie CBA – tłumaczył. I dodał: – Rzecznik rządu poinformował mnie, że jemu też osobiście bardzo zależy, by prokurator jak najszybciej wyjaśnił te wątpliwości.

CBA badało dokumenty w sprawie domu w podkrakowskim Zabierzowie, w którym od 13 lat mieszka Graś z rodziną. Porównywało je z tym, co rzecznik – jako poseł i minister – ujawniał rokrocznie w oświadczeniach majątkowych. Oświadczenia są składane pod odpowiedzialnością karną. Za zatajenie informacji lub podanie nieprawdy grozi do trzech lat więzienia.

Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia