Mieszkaniowy rokosz w PO

Platforma chce ukarać posłankę Lidię Staroń. Jej projekt o wykupie mieszkań może zatopić rządową nowelizację ustawy.

Aktualizacja: 01.12.2009 02:40 Publikacja: 30.11.2009 20:54

Posłanka Lidia Staroń

Posłanka Lidia Staroń

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Władze partii rozsierdził projekt wykupu mieszkań lokatorskich i własnościowych, który powstał z inicjatywy olsztyńskiej posłanki. Konkurencyjną do rządowej nowelizację poparło ok. 30 posłów Platformy, m.in. Jarosław Gowin. – Projekt autorstwa pani Staroń powstał niezgodnie z przyjętą w klubie procedurą – zarzuca Waldy Dzikowski, wiceszef Klubu PO.

Z informacji "Rz" wynika, że władze partii oceniają to jako samowolę posłanki. Klub PO ma się zastanowić, jak ją ukarać.

– Niestety, nie pierwszy raz płacę polityczną cenę za działania korzystne dla społeczeństwa – komentuje Staroń. – Ale jestem posłem i moim obowiązkiem jest dbać o interesy wyborców i takie rozwiązania, które są dobre dla nich, a nie dla lobby zarządów czy prezesów spółdzielni.

[wyimek]Projekt Lidii Staroń poparło ok. 30 posłów PO. Zapisy podobają się także PiS[/wyimek]

Obecne zasady wykupu mieszkań lokatorskich i własnościowych obowiązują tylko do końca roku. Na ich podstawie – jak szacuje resort infrastruktury – ok. 900 tys. mieszkań zostało już przewłaszczonych, 200 tys. wniosków jest w toku. W grudniu 2008 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że warunki przekształcania praw spółdzielczych do lokali we własność są sprzeczne z konstytucją.

Dlatego od stycznia 2009 r. muszą zacząć obowiązywać nowe przepisy. Określa je projekt rządowy, którego drugie czytanie odbędzie się w tym tygodniu.

Części posłów PO nie podoba się, że rządowe propozycje stawiają w uprzywilejowanej sytuacji zarządy spółdzielni. Chodzi o dopłatę, którą musiałby wnieść spółdzielca. – Może ona wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tymczasem nie ma uzasadnienia – przekonuje Staroń. – Nasz projekt wprowadza fundamentalny zapis w prawie spółdzielczym o tym, że spółdzielnia nie może odnosić korzyści majątkowych kosztem swoich członków. Nie może więc się domagać od nich dodatkowych, nieuzasadnionych opłat w związku z przekształceniem prawa do mieszkania.

Zgadza się z tym około 30 posłów partii. Wsparli Staroń. – Złożyłem podpis, ponieważ uważam, że projekt poselski jest korzystniejszy dla ludzi – tłumaczy "Rz" poseł Andrzej Smirnoff. – Posłowie niezależnie od przynależności klubowej mają prawo do własnych poglądów.

Projekt Staroń, który został już złożony w Sejmie, może wesprzeć opozycja i wówczas rządowe propozycje przepadną.

– Spółdzielnia mieszkaniowa ma służyć swoim członkom, a nie zarabiać na nich, czyli np. pobierać dopłaty – mówi "Rz" Łukasz Zbonikowski (PiS). – Zgłosiliśmy poprawkę do rządowego projektu ustawy, która o tym mówi. Jeśli nie zostanie przyjęta, myślę, że PiS jest skłonny poprzeć projekt posłanki Staroń.

A władze Klubu PO krytykują zachowanie posłanki: – Każda inicjatywa musi być uzgodniona z kolegium klubu. Potem autorski projekt ustawy trafia do mnie, a ja kieruję go do uzgodnień z prawnikami i właściwym resortem. Jeśli zyska aprobatę, wniosek trafia na posiedzenie klubu, a stamtąd do laski marszałkowskiej. W tym przypadku tych uzgodnień zabrakło – mówi Dzikowski.

Rzecznik dyscypliny klubowej PO Mirosława Nykiel: – Wobec posłanki będzie przeprowadzone postępowanie dyscyplinarne, bo z dyscypliną jest u niej nie najlepiej. Zgłosiłam już sprawę przewodniczącemu klubu.

Osoby z otoczenia Staroń uważają, że naraziła się partyjnym kolegom już dwa lata temu, gdy forsowała przepisy o wykupie mieszkań. – Tamten korzystny dla ludzi projekt był torpedowany przez ówczesnego szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego. Został przyjęty tylko dzięki interwencji Staroń i Rokity u premiera Tuska. Chlebowski nigdy tego nie wybaczył posłance – twierdzi jeden z rozmówców "Rz".

Politolog dr Jarosław Flis: – Pomysł ukarania posłanki jest zaskakujący. Zapowiedź postępowania dyscyplinarnego, to próba tępienia inicjatywy posłów, która i tak nie jest zbyt duża. To niepokojący sygnał dość dziwnych priorytetów w PO.

[ramka][b]Rządowy projekt z wadami[/b]

Średnio co dwa lata Trybunał Konstytucyjny wydaje orzeczenie w sprawie zasad wykupu, w którym kwestionuje ich konstytucyjność. Wszystko wskazuje na to, że historia może się znowu powtórzyć. Grupa posłów PO i PiS chce przedłużyć wykup "za złotówkę", co niedawno zakwestionował TK.

W grudniu 2008 r. Trybunał uznał, że tani wykup odbywa się kosztem spółdzielni i nie mają one wpływu na wysokość opłat pobieranych za przewłaszczenie. Dlatego rząd chce, żeby to sami spółdzielcy na walnym zgromadzeniu ustalali, czy wykupujący muszą wnieść dodatkową opłatę. Problem w tym, że w opinii prawnej sporządzonej przez radcę prawnego Zofię Monkiewicz propozycja ta została zdecydowanie skrytykowana. Wątpliwości budzi to, że uchwała o wyższych dopłatach musiałaby mieć poparcie dwóch trzecich obecnych na walnym zgromadzeniu. Zdaniem eksperta to zbyt wysoki limit, bo przy innych uchwałach potrzeba jedynie zwykłej większości spółdzielców obecnych na walnym (w dużych spółdzielniach odbywa się ono z podziałem na grupy).

Ponadto dopłaty nie obowiązywałyby wniosków, które zostały złożone i czekają na rozpatrzenie. Wielu spółdzielców nadal więc mogłoby taniej wykupić swoje lokum.

[i]ret, kos[/i][/ramka]

Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich