Gruzja żyje sekstaśmą parlamentarzystki. W tle Saakaszwili

Eka Beselia, parlamentarzystka z ugrupowania "Gruzińskie Marzenie" wezwała organy ścigania do szybkiego zidentyfikowania osób stojących za "moralnym terrorem" w związku z doniesieniami o wycieku sekstaśmy z jej udziałem.

Aktualizacja: 30.01.2019 13:40 Publikacja: 30.01.2019 11:13

Eka Beselia

Eka Beselia

Foto: parliament.ge

We wpisie na Facebooku z 28 stycznia Beselia napisała, że ??przeciwko niej została uruchomiona "nowa, celowa i sponsorowana kampania oszczerstw", prowadzona za pośrednictwem mediów i sieci społecznych. Niedługo wcześniej parlamentarzystka zrezygnowała ze stanowiska przewodniczącej Komisji Prawnej.

"Najnowsze wiadomości, o których mi doniesiono, mówią, że nielegalne nagranie, zawierające tajemnice osobiste i rodzinne, krąży w sieciach społecznościowych. Ta taśma została nagrana za czasów opresyjnego reżimu Micheila Saakaszwilego i jest rozpowszechniana w naszym rządzie"- zauważyła Beselia.

Parlamentarzystka podkreśliła, że domaga się szybkiej odpowiedzi od władz na temat tego, kto opublikował materiał. "Potrzebuję jasnych odpowiedzi na pytanie, kto zdecydował się na odwet na mnie w tej formie i kto miał nagrania" - stwierdziła Beselia.

O wycieku sekstaśmy jako pierwszy poinformował Davit Chichinadze, były prawnik "Gruzińskiego Marzenia".

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Gruzji wkrótce po informacjach Chichinadze wydało oświadczenie, w którym poinformowało o rozpoczęciu dochodzenia na podstawie art. 157 kodeksu karnego Gruzji, dotyczącego ujawniania i rozpowszechniania tajemnic osobistych.

Doniesienia o rzekomym wycieku sekstaśmy mają szerszy kontekst, dotyczący sporu wewnętrznego w "Gruzińskim Marzeniu", dotyczącym powołania sędziów Sądu Najwyższego. Spór w partii rządzącej rozpoczął się pod koniec grudnia, kiedy Komisja Prawna, organ nadzorujący sądownictwo, przedstawił parlamentowi listę dziesięciu kandydatów do SN. Wywołało to protesty i ostatecznie rezygnację szefowej Komisji Eki Beselii.

Posłanka oskarżyła przywódców partyjnych, w tym przewodniczącego parlamentu Gruzji Irakliego Kobachidze, o lobbing na rzecz konkretnych kandydatów, którzy - jak twierdzi Beselia - mają doświadczenie w "służbie opresyjnemu reżimowi Micheila Saakaszwilego". Parlamentarzystka łączy ze sobą sprawę wyboru sędziów i wycieku sekstaśmy w tym samym terminie.

We wpisie na Facebooku z 28 stycznia Beselia napisała, że ??przeciwko niej została uruchomiona "nowa, celowa i sponsorowana kampania oszczerstw", prowadzona za pośrednictwem mediów i sieci społecznych. Niedługo wcześniej parlamentarzystka zrezygnowała ze stanowiska przewodniczącej Komisji Prawnej.

"Najnowsze wiadomości, o których mi doniesiono, mówią, że nielegalne nagranie, zawierające tajemnice osobiste i rodzinne, krąży w sieciach społecznościowych. Ta taśma została nagrana za czasów opresyjnego reżimu Micheila Saakaszwilego i jest rozpowszechniana w naszym rządzie"- zauważyła Beselia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Premier Hiszpanii podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości
Polityka
Szkocki premier Humza Yousaf rezygnuje po roku rządów
Polityka
PE zachęca młodych do głosowania. „Demokracja nie jest dana na zawsze”
Polityka
Wywiad USA: Władimir Putin raczej nie zlecił zabicia Aleksieja Nawalnego
Polityka
Gruzini wyszli na ulice. Protesty przeciwko ustawie o „zagranicznych agentach”
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?