– Ze względu na obyczaje międzynarodowe treść tego dokumentu nie będzie prezentowana publicznie – powiedział wczoraj na konferencji PiS Jarosław Kaczyński. Zapewniał, że w liście, jaki dał Barackowi Obamie podczas spotkania z rodzinami ofiar tragedii z 10 kwietnia, nie ma żadnych sensacji. – Tam są wyłącznie zebrane fakty i powiedziane to, co zdarzyło się po przekroczeniu polskiej granicy przez samolot z prezydentem. Wydaje nam się, że nie wszystko jest w tej chwili znane opinii publicznej na Zachodzie, a powinno – podkreślał.

Prezes PiS stwierdził też, że nie rozważa powrotu do prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wcześniej, gdy na spotkaniu prezydenta USA z liderami partyjnymi i przedstawicielami opozycji PRL uścisnął dłoń prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu, pojawiły się spekulacje o jego możliwym powrocie do RBN. Wczoraj nie pojawił się na jej posiedzeniu. – Nie rozważałem takiej możliwości. Kontakty rządu i opozycji powinny mieć miejsce w parlamencie. Jeśli władze by sobie tego życzyły, nie ma kłopotów, by się tam odbywały – stwierdził Kaczyński.

– Z podawaniem ręki nigdy nie miałem problemu. Komukolwiek – skomentował sytuację Komorowski. I ponowił zaproszenie dla prezesa PiS. – Rada Bezpieczeństwa Narodowego jako miejsce dyskusji o bezpieczeństwie państwa jest otwarta na uczestniczenie w niej wszystkich przewodniczących partii politycznych w polskim parlamencie – zapewnił prezydent.

Tematem dzisiejszego posiedzenia RBN była wspólna polityka bezpieczeństwa i obrony UE oraz inicjatywa ustawodawcza prezydenta w sprawie bezpieczeństwa teleinformatycznego. – Nowelizacja to wykonanie ustaleń szczytu NATO – powiedział Komorowski. Podkreślił, że jest ona ważna dla bezpieczeństwa państwa. Zapowiedział, iż będzie o niej rozmawiał ze wszystkimi klubami i kołami parlamentarnymi.

Miesiąc przed przejęciem przez Polskę prezydencji w UE PiS przedstawił wczoraj priorytety, którymi powinien się kierować rząd. Według tej partii to: opracowanie kolejnego budżetu Unii, wspólna polityka rolna i bezpieczeństwo energetyczne, polityka prorodzinna, działania nakierowane na  wschodnich sąsiadów, a także obrona chrześcijan przed prześladowaniami.