Dochody Rosjan maleją, Kreml nie chce w to uwierzyć

– Szczerze mówiąc, nie rozumiemy tych danych i prosimy o wyjaśnienia – powiedział rzecznik prezydenta Putina Dmitrij Pieskow.

Aktualizacja: 07.04.2019 07:23 Publikacja: 07.04.2019 00:01

Dochody Rosjan maleją, Kreml nie chce w to uwierzyć

Foto: 123RF

Prawie 80 procent pytanych przyznało, że nie wystarcza im pieniędzy na codzienne zakupy (14,6 procent ma „duże kłopoty" z tego powodu). Ponad połowa nie daje sobie rady z niespodziewanymi wydatkami, na przykład z nagłym remontem mieszkania, leczeniem czy wymianą zepsutego sprzętu AGD. Co dziesiąta rodzina nie może sobie pozwolić na jedzenie co dwa dni mięsa, ryb lub ich odpowiedników w potrawach wegetariańskich.

Tak wynika z danych prowadzonego co dwa lata przez państwową agencję Rosstat badania poziomu życia w Rosji.

Ale Kreml najbardziej rozzłościły dane dotyczące butów: 35,4 procent rodzin nie ma pieniędzy na dwie pary w roku dla wszystkich swoich członków (ponad 40 procent w rodzinach wielodzietnych).

– Dlaczego butów? Dlaczego jedna trzecia? Skąd są te liczby? – denerwował się rzecznik prezydenta.

Wystraszony szef Rosstatu tłumaczył, że ankieta była przygotowywana z „najwyższej klasy specjalistami". Jego strach nie jest bezpodstawny. Poprzedni szef agencji został zwolniony w grudniu 2018 roku.

Wcześniej, na dorocznej konferencji prasowej, prezydent Putin poinformował, że w 2018 roku realne dochody Rosjan wzrosły. Ale dane Rosstatu pokazywały zupełnie coś innego – ich spadek piąty rok z rzędu. Szefa zwolniono, a nowy stwierdził, że kończy z publikowaniem co miesiąc danych o dochodach Rosjan. Część nacjonalistycznych deputowanych Dumy już uznała, że „utajnił je dla Kremla".

Za to agencja ogłosiła, że wprowadza nową metodologię liczenia zamożności obywateli i zgodnie z nią przeliczy dane za ostatnie sześć lat. W dodatku uznała, że poprzedni rok był rekordowy pod względem wzrostu gospodarczego, co wywołało konsternację ekspertów. MFW odnotował „rosnące obawy o rzetelność i logikę" danych Rosstatu.

– Wszystkie dane są ze sobą połączone, tak że praktycznie nie można ich sfałszować – zapewnił szef agencji Paweł Malkow w wywiadzie dla Bloomberga.

Z innych badań wynika, że wzrostu gospodarczego chyba jednak w Rosji nie ma. Na przykład ponad jedna piąta Rosjan nie ma centralnej kanalizacji. W tym 5,8 procent w ogóle jej nie ma (i korzysta ze sławojek) – na wsi to 18,4 procent mieszkańców. Najgorzej sytuacja wygląda w rodzinach wielodzietnych (troje dzieci i więcej – niezależnie, na wsi czy w mieście), tam toalet nie ma aż 40,9 procent.

Jednocześnie koncern Ford ogłosił, że zamyka swoje zakłady na terenie Rosji. Ford był najpopularniejszym samochodem rosyjskiej klasy średniej, ale zakłady od pięciu lat nie odnotowały zysku. Wraz ze spadkiem dochodów zaczął się prawdopodobnie zanik tej klasy. Nie dziwią więc wyniki badań międzynarodowego Gallupa, który stwierdził, że 20 procent Rosjan chciałoby zamieszkać w innym kraju – najwięcej od 13 lat.

Dziennikarze BBC zauważyli, że buty, w jakich wystąpił rzecznika prezydenta, „kosztują dwie rosyjskie pensje". Pewnie dlatego Kreml ma kłopoty ze zrozumieniem danych dotyczących ubożenia Rosjan.

Polityka
Emmanuel Macron wskazał nowego premiera Francji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Chiny przerywają milczenie w sprawie aktywności wojskowej w pobliżu Tajwanu
Polityka
Nadchodzą wybory prezydenckie w Gruzji. Kraj stoi nad przepaścią
Polityka
Meta przekazała darowiznę na fundusz inauguracyjny Trumpa. Zuckerberg poprawia stosunki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Baszar Asad uciekł z Syrii. Rosjanie pozostali w swych bazach