Komiksy, infografiki i prezentacje multimedialne królują ostatnio w naszej polityce. Zaczęło się od premiera, który podsumowywał rok pracy na tle ogromnej planszy ilustrującej dokonania gabinetu. Donald Tusk ustawił się jednak niefortunnie – na tle infografiki przypominającej o podwyższeniu wieku emerytalnego do 67 lat, czego znakomita większość społeczeństwa nie akceptuje.
Teraz niemal codziennie odbywają się konferencje ministrów, również z fantazyjnymi prezentacjami i infografikami. Słowem: gdzie minister, tam obrazek.
Kancelaria Premiera wynajęła specjalną firmę do przygotowywania infografik i prezentacji multimedialnych. Po wykorzystaniu na konferencji prasowej są umieszczane w sieci. Centrum Informacyjne Rządu uważa, że w ten sposób można w przejrzysty i przyjazny sposób przedstawiać szczegóły działań rządu. I – jak się dowiedzieliśmy w CIR – Kancelaria nie powiedziała jeszcze w tej kwestii ostatniego słowa.
– Rzeczywiście tej jesieni królują prezentacje multimedialne – przyznaje Tomasz Kalita, były rzecznik SLD, dziś szef think-tanku tej partii.
Jego zdaniem jest to kolejna faza PR-owskiej polityki, która zaczęła się za czasów premiera Kazimierza Marcinkiewicza i jego rzecznika Konrada Ciesiołkiewicza.