Nowa, lepsza historia lewicy.

SLD zaprezentował niezbędnik historyczny, w którym broni stanu wojennego i dokonań Edwarda Gierka.

Aktualizacja: 07.05.2013 20:48 Publikacja: 07.05.2013 20:45

Leszek Miller

Leszek Miller

Foto: PAP/serwis codzienny, Rafał Guz Rafał Guz

O tym, że Centrum Daszyńskiego, SLD-owski think-thank, przygotowuje rodzaj przewodnika historycznego, w którym prezentuje dokonania lewicy, „Rz" pisała jako pierwsza, gdy dotarła do roboczej wersji niezbędnika. W zaprezentowanej wczoraj publikacji jest sporo zmian, głównie dotyczących okresu PRL. – To prawda, poprawiliśmy trochę niezbędnik, ale mam nadzieję, że z powodu tych poprawek nie stał się mniej kontrowersyjny dla prawicy, bo jest to odmienny punkt spojrzenia na historię – mówi Tomasz Kalita, szef Centrum.

Sojuszowi „przypomniało się" na przykład, że w czasach PRL istniała taka partia jak Polska Zjednoczona Partia Robotnicza, która – jak czytamy – sprawowała władzę wspólnie z mało samodzielnymi partiami sojuszniczymi: ZSL i SD. W pierwszej wersji nie było nic na temat PZPR ani jej „przewodniej roli" w państwie. Nie było też hasła: „stalinizm", które teraz wpisano. – To zostało dodane na mój wniosek, bo uważam, że lewica nie może tego okresu przemilczeć, skoro socjaliści ginęli w tym okresie w katowniach – mówi Kalita.

Nie zmieniła się natomiast obrona okresu rządów Edwarda Gierka i decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego, jako mniejszego zła w obliczu groźby interwencji radzieckiej. Z niezbędnika lewicy nikt nie dowie się o takich wydarzeniach jak np. krwawe stłumienie robotniczych buntów na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku.

Autorzy niezbędnika zastrzegają się jednak, że nie jest to podręcznik dla maturzystów czy „zarys podręcznika najnowszej historii Polski", tylko autorski wybór faktów ważnych dla lewicy. Tomasz Kalita mówi w rozmowie z „Rz", że wystąpi o promocję niezbędnika do IPN. – Chcemy się spotkać z historykami IPN i wspólnie z nimi podyskutować o historii – mówi szef Centrum Daszyńskiego. – Co prawda ta instytucja nie jest dla mnie wiarygodna, ale może IPN udowodni, iż potrafi spojrzeć na inną wersję historii.

Historyk Antoni Dudek, członek rady IPN, nie widzi przeszkód, by doszło do takiej debaty. – Niech SLD wystąpi o to do prezesa Łukasza Kamińskiego, ja chętnie na ten temat podyskutuję – mówi Dudek. – Cieszy mnie, że lewica w ogóle chce debatować na temat swojej historii. Niezbędnik historyczny lewicy został wydrukowany w nakładzie tysiąca egzemplarzy i jest też dostępny w Internecie. Centrum Daszyńskiego zaplanowało jego promocję w dużych miastach w Polsce. Będą m.in. spotkania z autorami publikacji.

O tym, że Centrum Daszyńskiego, SLD-owski think-thank, przygotowuje rodzaj przewodnika historycznego, w którym prezentuje dokonania lewicy, „Rz" pisała jako pierwsza, gdy dotarła do roboczej wersji niezbędnika. W zaprezentowanej wczoraj publikacji jest sporo zmian, głównie dotyczących okresu PRL. – To prawda, poprawiliśmy trochę niezbędnik, ale mam nadzieję, że z powodu tych poprawek nie stał się mniej kontrowersyjny dla prawicy, bo jest to odmienny punkt spojrzenia na historię – mówi Tomasz Kalita, szef Centrum.

Pozostało 81% artykułu
Polityka
Budżet 2025 przyjęty przez Sejm. „Walec jedzie dalej” kontra „nie ma się czym chwalić”. Komentarze polityków
Polityka
Sejm zagłosował w sprawie uchylenia immunitetu Kaczyńskiemu
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają rząd i premiera? Zła informacja dla Donalda Tuska
Polityka
Bogdan Zdrojewski: Rafał Trzaskowski musi politycznie wyjść z Warszawy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Karolem Nawrockim. Jest komentarz prezydenta
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką