To było pierwsze takie spotkanie po miesiącach, w których komunikacja PO odbywała się poprzez grupy w mediach społecznościowych, wideorozmowy i media, ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami. Wielogodzinna dyskusja w Centrum Prasowym przy ulicy Foksal w Warszawie nie przyniosła może jakiegoś zdecydowanego przełomu, ale przez naszych rozmówców z różnych stron partii oceniana jest jako krok w dobrym kierunku. Padają słowa o możliwości powiedzenia „co kto miał na wątrobie", nawet porównania do sesji terapeutycznej, w trakcie której miało „zejść wewnętrzne napięcie", czy wylewaniu „oliwy na wzburzone fale".
W centrum tego wszystkiego lider PO Borys Budka oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zmartwienia? Liczne. Od sondaży przez rywalizację z konkurencją w ramach opozycji, po napięcia wewnętrzne, decyzje kierownictwa i inicjatywy Trzaskowskiego. Prezydent Warszawy miał w trakcie spotkania wyjaśnić wątpliwości. I przekonywał, że potrzebne jest angażowanie młodych ludzi w politykę („Campus Polska") oraz budowa przez opozycję szerokiego zestawu środków i narzędzi, by w 2023 r. przejąć władzę. Wszystko w kontekście prezentacji przez PiS programu Polski Ład i restartu polityki następującego wraz z luzowaniem obostrzeń. Ten ostatni czynnik jest uznawany przez PO za szansę na odwrócenie karty i powrót do takiej polityki, w której zasoby i struktury partii będą działać na jej korzyść. – Jest pewien optymizm, że najgorsze wewnętrznie już za nami, że jest zgoda co do potrzeby bycia razem i pójścia do przodu – komentuje polityk PO po spotkaniu.
Dyskusja pokoleniowa
W ostatnich tygodniach komentatorzy i analitycy wielokrotnie pokazywali spory w Platformie, wskazując konkretne frakcje i grupy skupione albo wokół ludzi (jak były lider Grzegorz Schetyna), albo konkretnych tematów czy światopoglądu. Ale oś różnicy w Platformie to – co też wskazują niektórzy nasi rozmówcy – bardziej kwestia generacyjna i sytuacja, w której istniejąca ponad 20 lat partia musi reagować na zmieniający się świat. To ujawniła szczególnie debata wewnątrz – dotycząca aborcji, która zakończyła się przyjęciem przez Platformę kilka miesięcy temu nowego stanowiska odchodzącego od utrzymywanego w partii wcześniej status quo.
Debata przy Foksal była też – jak wynika z relacji – próbą budowy swoistego mostu między różnymi pokoleniami polityków w samej Platformie i wykorzystaniu różnych doświadczeń. Wokół tego jest też pytanie np. o rolę byłego przewodniczącego PO Donalda Tuska, który ma pozostawać w kontakcie z obecnym przywództwem Platformy.
Gabinet przyszłości
Co dalej? To pytanie, które w Platformie pada często. Z jednej strony opisywana już nadzieja, że wewnętrzne „bujanie łódką" się zakończy. Nie tylko po ostatniej debacie, ale też po zdecydowanym ruchu Zarządu Krajowego, który zdecydował o usunięciu Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego. Tamto głosowanie zarządu odebrano też jako potwierdzenie siły Borysa Budki i jego ludzi.