– To skandal – mówią rozżaleni studenci i wskazują, że przez działania Rady Wydziału postawiono ich po jednej ze stron konfliktu o Trybunał Konstytucyjny.
Uchwała Wydziału Prawa i Administracji UW jest ostra i krytykuje działania podejmowane tylko przez obóz PiS. Rada WPiA w apelu skierowanym do prezydenta, Sejmu i rządu „wyraża głębokie zaniepokojenie" z powodu podejmowanych w parlamencie i przez prezydenta działań, które podważają konstytucyjne zasady podziału władz i legalizmu, oraz „godzą w niezależność Trybunału Konstytucyjnego i niezawisłość sędziów, naruszając tym samym podstawy demokratycznego państwa prawa" – czytamy w stanowisku WPiA. W dalszej części autorzy apelu wyliczyli swoje zarzuty do Andrzeja Dudy i parlamentarnej większości. Prace nad uchwałą przebiegały w burzliwej atmosferze. Pierwsza, podjęta kilkanaście dni temu, próba przyjęcia stanowiska zakończyła się fiaskiem. Członkowie Rady Wydziały nie byli w stanie się porozumieć nawet co do tego, czy wyrażać jakiekolwiek zdanie wobec trwającego sporu. Przełom nastąpił w poniedziałek. Uchwałę poparło 62 członków Rady Wydziału, przeciw było 40, a dziesięciu się wstrzymało. Jak udało nam się ustalić, tak sformułowane stanowisko zostało przyjęte m.in. wbrew woli dziekana WPiA prof. Krzysztofa Rączki.