Litewscy socjaldemokraci skończą jak PO?

Algirdas Butkevičius uważa, że od dawna jest plan usunięcia go ze stanowiska premiera. Na razie usunięta została minister zdrowia.

Aktualizacja: 12.02.2016 19:12 Publikacja: 11.02.2016 18:20

Algirdas Butkevičius (CC BY-SA 2.0)

Algirdas Butkevičius (CC BY-SA 2.0)

Foto: Wikimedia Commons

Powodem dymisji Rimante Šalaševičiute jest drobna łapówka z czasów, gdy nie mogła się spodziewać, że zostanie ministrem. Wygląda na to, że socjaldemokraci pod wodzą Butkevičiusa rzucili swoją partyjną koleżankę na pożarcie opinii publicznej. By odwrócić uwagę od innych afer, które mogą zadecydować o październikowych wynikach wyborów do Sejmu.

– Przez trzy lata socjaldemokraci dobrze się trzymali. I teraz coś pękło, jak w Polsce w ostatnim okresie rządów Platformy. Niby nic wielkiego, ale szum medialny taki, że przegrała wybory – mówi „Rz" Audrius Bačiulis, czołowy litewski komentator.

Minister Šalaševičiute przyznała w wywiadzie radiowym, że kilka lat temu krewny leżący w szpitalu poprosił ją, by dała łapówkę lekarzowi. Groził, że w ogóle nie da się pokroić, jeżeli medyk nie będzie zmotywowany finansowo. Wręczyła kopertę.

– I nagle tę drobną sprawę negatywnie ocenił premier. Zebrała się partyjna komisja mająca w nazwie „czystą politykę" i stwierdziła, że Šalaševičiute musi odejść – opowiada Bačiulis.

Pod adresem Partii Socjaldemokratycznej i koalicyjnej Partii Pracy padają jednak poważniejsze zarzuty niż kopertówka w szpitalu. Krążą pogłoski, że w ministerstwach, których szefami są politycy tych ugrupowań, z każdego przetargu kilka procent trafia do czarnej kasy partyjnej. We wtorek w związku z podejrzeniami o ustawianie przetargów do dymisji podał się wiceminister rolnictwa.

Socjaldemokraci mają też problem z zarzutami wobec mera Druskiennik, zarazem wiceszefa partii. Zapraszał ministrów na pobyty weekendowe do swojego hotelu ze spa i striptizem. A jedna z ustaw nagle została znowelizowana, dzięki czemu budowa, którą prowadził w tym uzdrowisku, z nielegalnej stała się legalna. W sprawie zmiany ustawy trwa śledztwo, premier został już przesłuchany. Twierdzi, że wykazał swoją niewinność. Ale boi się, że nie dotrwa do wyborów na stanowisku. Jednak otym, kto przygotował plan odsunięcia go od władzy, nie chce mówić.

– Rząd staje się podatny na korupcję, a za jego pracę odpowiedzialność ponosi głównie premier – powiedziała prezydent Dalia Grybauskaite po środowym spotkaniu z szefem rządu. On nieoczekiwanie odwołał wizytę w Indiach i Bangladeszu. Oficjalnie: leży przeziębiony w łóżku.

Powodem dymisji Rimante Šalaševičiute jest drobna łapówka z czasów, gdy nie mogła się spodziewać, że zostanie ministrem. Wygląda na to, że socjaldemokraci pod wodzą Butkevičiusa rzucili swoją partyjną koleżankę na pożarcie opinii publicznej. By odwrócić uwagę od innych afer, które mogą zadecydować o październikowych wynikach wyborów do Sejmu.

– Przez trzy lata socjaldemokraci dobrze się trzymali. I teraz coś pękło, jak w Polsce w ostatnim okresie rządów Platformy. Niby nic wielkiego, ale szum medialny taki, że przegrała wybory – mówi „Rz" Audrius Bačiulis, czołowy litewski komentator.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Morderstwa, pobicia, otrucia, zastraszanie. Rosja atakuje swoich wrogów za granicą
Polityka
Boris Johnson chciał zagłosować w wyborach. Nie mógł przez wprowadzoną przez siebie zmianę
Polityka
Tajna kolacja Scholza i Macrona. Przywódcy Francji i Niemiec przygotowują się na wizytę Xi
Polityka
Bloomberg: Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem
Polityka
Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił