Rada Ministrów pracuje nad zmianą swojego regulaminu, który opisuje tryb pracy nad ustawami rządowymi. Celem ma być szybsze stanowienie prawa i poprawa jego jakości, ale organizacje pozarządowe mają obawy, że utrudni im się śledzenie zmian w przepisach i zgłaszanie poprawek.
Przedsmak tego mieliśmy w ubiegłym tygodniu, kiedy to ruszyły w Sejmie prace nad ustawą antyterrorystyczną. Do marszałka Sejmu trafił apel 40 organizacji pozarządowych, zaniepokojonych m.in. tym, że prace odbywają się „w aurze braku przejrzystości".
– Ministrowie Mariusz Błaszczak i Mariusz Kamiński ogłosili na konferencji prasowej coś, co nazwali założeniami do ustawy. W rzeczywistości powiedzieli kilka zdań. Rząd pokazał projekt dopiero po tym, gdy ujawniła go nasza fundacja, i nie poddał konsultacjom – mówi Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon.
Koniec z założeniami
Regulamin prac przyjęto w 2013 r. – Wysiłkiem organizacji społecznych udało się nakłonić rząd do zawarcia w nim kilku istotnych reguł – wspomina Witold Michałek, ekspert w dziedzinie legislacji Business Centre Club.
Zasadą stało się rozpoczynanie prac nad nowym prawem od przygotowania założeń do projektu, choć wyjątkowo można od tego odstąpić, jak w przypadku ustawy antyterrorystycznej. W 2013 r. rząd przyjął też, że założenia będą opracowywać ministerstwa, a projekty ustaw – Rządowe Centrum Legislacji (RCL). Zaczęto też wymagać przygotowania testu regulacyjnego, czyli streszczenia skutków nowego prawa.