Jak usunąć z urzędu prezydenta USA

Afera Watergate. 43 lata temu, 9 sierpnia 1974 prezydent USA Richard Nixon jako pierwszy w historii zrzekł się urzędu. Dotychczasowy wiceprezydent Gerald Ford został zaprzysiężony na 38. prezydenta. (Przypominamy tekst z maja tego roku)

Aktualizacja: 09.08.2017 20:20 Publikacja: 09.08.2017 00:01

Jak usunąć z urzędu prezydenta USA

Foto: AFP

Nigdy jeszcze w dwuipółwiecznej historii Stanów Zjednoczonych Kongresowi nie udało się usunąć prezydenta z urzędu. Jak wyglądałby ten pierwszy raz, gdyby miał się wydarzyć? Bo wpadki Donalda Trumpa u niektórych uruchomiły wyobraźnię w kierunku impeachmentu.

Konstytucja Stanów Zjednoczonych stanowi, że „Prezydent, wiceprezydent i każdy funkcjonariusz cywilny Stanów Zjednoczonych zostaje usunięty z urzędu w razie postawienia przez Izbę Reprezentantów w stan oskarżenia i skazania za zdradę, przekupstwo lub inne ciężkie przestępstwa albo przewinienia”.

Przebieg impeachmentu przypomina pod pewnymi względami proces sądowy, a pod innymi prace nad ustawami. Wniosek (może go złożyć każdy z kongresmenów) trafia do Komisji Sprawiedliwości w Izbie Reprezentantów, a jej członkowie większością głosów decydują, czy są podstawy do impeachmentu i z odpowiednimi zaleceniami kieruje sprawę na forum całej Izby. Zwykła większość kongresmenów decyduje o postawieniu urzędnika w stan oskarżenia, po czym sprawa trafia do Senatu.

W Senacie procedura przypomina nieco sprawę sądową, a każda ze stron może wzywać świadków. Wreszcie odbywa się głosowanie nad wyrokiem. Jeśli dwie trzecie senatorów (czyli 67) jest na „tak”, prezydent traci stanowisko, a jego miejsce zajmuje wiceprezydent (obecny to Mike Pence).

W historii USA procedurę usunięcia z urzędu wszczynano wobec wielu prezydentów, ale tylko dwukrotnie doszło do tzw. aktu impeachmentu, czyli przegłosowania oskarżenia przez Izbę Reprezentantów. Chodzi o przypadki Andrew Johnsona w 1868 roku i Billa Clintona w latach 1998-1999 (za kłamstwo pod przysięgą). W obu przypadkach w Senacie nie udało się jednak zebrać wymaganej większości i politycy zostali uniewinnieni.

W 1974 roku po wybuchu afery Watergate prezydent Richard Nixon ustąpił z urzędu zanim doszło do głosowania w Kongresie, które zakończyłoby się jego niechybną dymisją.

Wprawdzie Republikanie mają obecnie większość w obu izbach parlamentu, ale coraz więcej partyjnych kolegów odwraca się od Donalda Trumpa, a pikujące notowania prezydenta grożą tym, że także partia zostanie pociągnięta na dno. Dlatego niektórzy komentatorzy polityczni (m.in. Bob Cesca) uważają, że także w przypadku Donalda Trumpa może dojść do „gambitu Nixona” i prezydent zostanie zmuszony do ustąpienia przez własne zaplecze.

Jakie są szanse na taki rozwój wypadków? Prof. Allan Lichtman, okrzyknięty „profesorem-przepowiednią", ponieważ od ponad trzech dekad bezbłędnie przewidywał wyniki wyborów w USA, w zeszłym roku również celnie wskazał na Trumpa. Dodał jednak później, że w trakcie kadencji najprawdopodobniej dojdzie usunięcia Trumpa z urzędu.

Zmarły kilka tygodni temu Benjamin Barber, słynny filozof polityczny i politolog amerykański, były doradca Billa Clintona, pytany na początku roku o taki scenariusz przez „Rzeczpospolitą” wskazywał na wielkie ryzyko. - Wobec republikańskiej większości w Kongresie i w silnie spolaryzowanym kraju doprowadzenie do impeachmentu jest raczej wątpliwe. Ale jeśli by do tego doszło, mogłoby to doprowadzić nawet do czegoś w rodzaju wojny domowej – ocenił Barber.

Nigdy jeszcze w dwuipółwiecznej historii Stanów Zjednoczonych Kongresowi nie udało się usunąć prezydenta z urzędu. Jak wyglądałby ten pierwszy raz, gdyby miał się wydarzyć? Bo wpadki Donalda Trumpa u niektórych uruchomiły wyobraźnię w kierunku impeachmentu.

Konstytucja Stanów Zjednoczonych stanowi, że „Prezydent, wiceprezydent i każdy funkcjonariusz cywilny Stanów Zjednoczonych zostaje usunięty z urzędu w razie postawienia przez Izbę Reprezentantów w stan oskarżenia i skazania za zdradę, przekupstwo lub inne ciężkie przestępstwa albo przewinienia”.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Niestrategiczna broń jądrowa. Łukaszenko zapowiada "ostateczną decyzję"
Polityka
Andrzej Łomanowski: Piąta inauguracja Władimira Putina częściowo zbojkotowana. Urzędnicy czekają na awanse
Polityka
Władimir Putin został po raz piąty prezydentem Rosji
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu