Z tego wynika, że prawo do zwolnienia daje nie tylko inwestycja w zakup nowej nieruchomości, ale też wydatki na jej wykończenie. Jednak diabeł tkwi w szczegółach. Więcej na ten skarbówka wyjaśnia w interpretacjach. Wynika z nich, że wydatki na cele mieszkaniowe powinny dotyczyć bezpośrednio bryły budynku, np. gresu, parapetów czy drzwi. Nie ma natomiast ulgi na zakup wyposażenia: mebli czy sprzętów AGD, ani na urządzenie przestrzeni wokół domu.
Zgodnie z interpretacją z 8 września 2017 r. (nr 0111-KDIB2-2.4011.159.2017.2.BF), prawo do ulgi dają wydatki na zakup: paneli podłogowych, drzwi zewnętrznych i wewnętrznych, płytek ceramicznych i wykonanie przyłącza, np. wody.
„Za wydatki na własne cele mieszkaniowe uważa się też tzw. biały montaż (m.in. umywalka, wanna, prysznic, baterie), ponieważ stanowią one część instalacji wodno-kanalizacyjnej" – czytamy w interpretacji.
Sprzedający, by skorzystać z ulgi, musi złożyć zeznanie PIT-39 do końca kwietnia następnego roku. Informuje w nim fiskusa o kwocie dochodu ze sprzedaży przeznaczonego na własne cele mieszkaniowe.
Zwolnione z podatku nie mogą być natomiast koszty zakupu kuchenki gazowo-elektrycznej wraz z obudową ani zabudowa trwała na stałe przymocowana do danego pomieszczenia. Wyposażenie mieszkania w sprzęt AGD i meble nie może być traktowane jak remont. Umeblowanie, nawet w trwałej zabudowie, nie ma charakteru prac budowlanych. Tak wynika z wyroku NSA (II FSK 639/05).
Fiskus potwierdza to w innej interpretacji z 22 czerwca 2018 r. (0112-KDIL3-2.4011.250.2018.2.DJ). Wyjaśnia w niej, że za remont nie uznaje się wydatków poniesionych na stałą zabudowę wnętrza z drzwiami suwanymi wraz z ich montażem. Wydatki te dotyczą bowiem zakupu czy też wykonania wyposażenia mieszkania. Umeblowanie (nawet to w trwałej zabudowie) nie może być podstawą do zastosowania ulgi.