Wynika tak z wyroku NSA z 26 czerwca 2007 r. [b](II FSK 1748/06)[/b]. Zniesienia współwłasności może żądać każdy ze współwłaścicieli. Do tego jednak czasu nie można odstąpić od zasady solidarnej odpowiedzialności współwłaścicieli.

Dwa małżeństwa były współwłaścicielami gospodarstwa rolnego. Część tego gospodarstwa jedni małżonkowie przeznaczyli na odkrywkowy zakład górniczy. Organ podatkowy ustalił współwłaścicielom łączne zobowiązanie pieniężne. Nie zgodziło się z tym drugie małżeństwo. Samorządowe kolegium odwoławcze nie przyznało mu jednak racji. Stwierdziło, że jeśli jeden ze współwłaścicieli wykorzystuje nieruchomość w działalności gospodarczej, to opodatkowanie podatkiem od nieruchomości następuje według stawek przewidzianych dla gruntów związanych z działalnością i obciąża solidarnie wszystkich współwłaścicieli. Bez znaczenia pozostaje przy tym sposób korzystania z nieruchomości, rodzaj prowadzonej działalności oraz fakt, że drugi ze współwłaścicieli działalności gospodarczej nie prowadzi.Sprawa znalazła swój finał w sądzie, najpierw w WSA, potem przed NSA, który rozstrzygnął sprawę po myśli organów podatkowych. Stwierdził, że nieruchomość będąca we współwłasności jest odrębnym przedmiotem opodatkowania, a obowiązek podatkowy ciąży solidarnie na wszystkich współwłaścicielach. Wzajemne relacje współwłaścicieli oraz spory co do posiadania nieruchomości wspólnej nie mają znaczenia dla opodatkowania podatkiem od nieruchomości.

Solidarny obowiązek zapłaty podatku oznacza, że każdy ze współwłaścicieli jest zobowiązany do uregulowania całej kwoty należności, a zapłata przez jednego bądź kilku ze współwłaścicieli zwalnia z tego obowiązku pozostałych.