[b]Zdaniem organów podatkowych nie przysługuje im takie prawo.[/b] To dlatego, że dziecko wychowują wspólnie. Nie są więc samotnymi rodzicami.
Podatnicy są zwykle innego zdania. Także większość wyroków opowiada się za interpretacją, która pozwala jednemu z rodziców będących w takiej sytuacji rozliczyć się na preferencyjnych zasadach.
Problem wynika z różnej interpretacji art. 6 ust. 5 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=82E4F521CCF51D1B2A4E6E49EE31A445?id=346580]ustawy o PIT[/link]. Zgodnie z nim za osobę samotnie wychowującą dzieci uważa się jedno z rodziców albo opiekuna prawnego, jeżeli jest panną, kawalerem, wdową, wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem albo osobą, w stosunku do której orzeczono separację w rozumieniu odrębnych przepisów. Za samotnie wychowującego dzieci uznaje się również osobę pozostającą w związku małżeńskim, jeżeli jej małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich lub odbywa karę pozbawienia wolności. W związku z tą definicją pojawia się pytanie, czy rodzic żyjący w konkubinacie spełnia jej kryteria.
Przykładem wyroku korzystnego dla podatników jest prawomocne orzeczenie [b]Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 18 września 2007 r. (sygn. III SA/Wa 1133/07)[/b]. Wskazano w nim, że przepisy jasno i wyraźnie określają, kogo należy traktować jako osobę samotnie wychowującą dzieci. Ustawowa definicja nie odwołuje się w żadnym zakresie do tego, czy drugi rodzic żyje oraz gdzie mieszka. Nie odnosi się również do tego (z wyjątkiem małżeństw), czy tylko jedno z rodziców ma władzę rodzicielską, czy też przysługuje ona obojgu.
W konkubinacie istotne jest tylko to, czy zainteresowany należy do osób wymienionych w art. 6 ust. 5 ustawy o PIT. Skoro podatnik jest kawalerem, to spełnia wymogi ustawowej definicji osoby samotnie wychowującej dzieci. Sąd podkreślił, że jeśli dane pojęcie zostało zdefiniowane w ustawie, to niedopuszczalne jest posługiwanie się przez organy podatkowe inną jego definicją bądź też interpretowanie tej definicji w taki sposób, aby wywieść z niej dodatkowe warunki. Tymczasem tak uczyniły organy podatkowe, stwierdzając, że wspólne zamieszkiwanie ojca z matką dzieci wyklucza możliwość uznania podatnika za osobę samotnie wychowującą dzieci. Taki wniosek nie wynika z literalnego brzmienia przepisów. Z kolei za stanowiskiem fiskusa przemawia prawomocny [b]wyrok WSA w Łodzi z 29 grudnia 2008 r. (sygn. I SA/ Łd 868/08)[/b]. Jego zdaniem, dokonując wykładni pojęcia „osoba samotnie wychowująca dziecko”, nie można pominąć żadnego z jej elementów. W ocenie sądu przepis ten wskazuje zatem, że aby skorzystać z ulgi, podatnik musi mieć nie tylko określony stan cywilny, ale również wychowywać samotnie dziecko.