Resort poinformował, że wycofuje się z wcześniejszych planów, w odpowiedzi na interpelację poselską nr 4795.
Jeden z posłów zauważył, że przepisy o podatkach dochodowych były w ciągu kilku ostatnich lat nowelizowane kilkadziesiąt razy. Skutkiem jest brak spójności. W wielu miejscach są nieczytelne dla przeciętnego podatnika. Poseł zapytał, czy MF przygotuje w tej sytuacji nowe ustawy.
Wiceminister Maciej Grabowski napisał w odpowiedzi, iż prostota bądź skomplikowanie systemu podatkowego nie mogą być oceniane tylko przez pryzmat liczby i częstotliwości nowelizacji. Zmiany w podatkach są często naturalną konsekwencją zmieniającego się otoczenia gospodarczego.
Zgodził się, że odkodowanie norm prawnych zapisanych w kilku aktach (tj. odpowiedniej ustawie bazowej oraz ustawach ją nowelizujących) może być trudne dla podatnika, ale problem ten pomaga rozwiązać ogłaszanie tekstów jednolitych aktów prawnych.
Ministerstwo Finansów przyznaje w odpowiedzi, że pomysł uregulowania w jednej ustawie zasad opodatkowania dochodów z działalności gospodarczej (obecnie zapisanych m.in. w ustawach o PIT?i CIT) pojawiał się już kilkakrotnie od końca lat 90. Nie zakładał zmian merytorycznych, ale usystematyzowanie dotychczasowych przepisów według nowych zasad. Pomysł polegał na stworzeniu dwóch odrębnych ustaw, jednej prostej dla osób fizycznych i drugiej regulującej rozliczenia przedsiębiorców, zarówno prowadzących indywidulanie działalność gospodarczą jak i firm.