Spór o obliczenie dochodu studenta: można odjąć składki

Rodzic skorzysta z ulgi na dorosłe dziecko, którego dochód nie przekroczył w roku 3089 zł. Zdaniem sądu przychód można pomniejszyć nie tylko o koszty, ale i o składki ubezpieczeniowe.

Publikacja: 31.01.2013 09:08

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach rozstrzygnął w wyroku, w jaki sposób należy obliczyć dochody dorosłego dziecka na potrzeby ulgi podatkowej (sygnatura akt: I SA/Ke 640/12).

Sprawa dotyczyła kobiety, która składając PIT za 2010 r., rozliczyła się jako samotna matka i skorzystała z ulgi na dorosłego syna. Po dwóch latach urząd skarbowy zakwestionował jej rozliczenie, uzasadniając, że podatniczka nie miała prawa do preferencji, gdyż dochody jej dziecka przekroczyły 3089 zł. Syn kobiety pracował w 2010 r. na podstawie umowy o pracę i osiągnął przychód w wysokości 3873 zł. Koszty uzyskania wyniosły 417 zł, a  składki na ubezpieczenie społeczne 531 zł. Podatniczka obliczyła, że dochód syna wyniósł 2925 zł (3873 zł – 417 zł – 531 zł).

Urząd skarbowy uznał jednak, że od przychodu można odjąć tylko koszty jego uzyskania, zgodnie z definicją zawartą w art. 9 ust. 2  ustawy o PIT. W tej sytuacji dochód studenta wyniósł 3456 zł (3873 zł – 417 zł) i przekroczył limit.

Obliczenie dochodu dorosłego dziecka ma duże znaczenie, ponieważ decyduje, czy podatnik może skorzystać z ulgi na dziecko oraz rozliczyć się jako samotny rodzic. Zgodnie z art. 6 ust. 4 pkt 3 ustawy o PIT obie te preferencje przysługują osobom wychowującym dziecko do 25. roku życia, które kontynuuje naukę. Warunkiem jest, by jego dochody podlegające opodatkowaniu na zasadach określonych w art. 27 ustawy o PIT (skala podatkowa) lub art. 30b (m.in. z giełdy) nie przekroczyły 3089 zł. Wyjątkiem jest renta rodzinna. Co istotne, nawet złotówka ponad limit oznacza utratę prawa do odliczenia za cały rok.

Fiskus definiuje dochód  jako przychód minus koszty jego uzyskania

Kobieta zaskarżyła decyzję organów podatkowych do sądu. Jej zdaniem fiskus nieprawidłowo zinterpretował pojęcie dochodu podlegającego opodatkowaniu.

WSA w Kielcach przyznał jej rację i uchylił zaskarżoną decyzję. W ocenie sądu pojęcie dochodu podlegającego opodatkowaniu należy rozumieć jako podstawę obliczenia podatku określoną w art. 26 ustawy o PIT. W tej sytuacji od dochodu można odjąć nie tylko składki na ubezpieczenie społeczne, ale również m.in. wydatki na cele rehabilitacyjne, ulgę internetową, czy też  określone darowizny. Dopiero to pozwala obliczyć dochód podlegający opodatkowaniu na zasadach określonych w art. 27 oraz ustalić, czy został przekroczony limit 3089 zł.

WSA w Kielcach powołał się przy tym na wcześniejszy wyrok WSA w Olsztynie (I SA/Ol 734/11), w którym użyto podobnych argumentów.

Grzegorz Grochowina, ekspert w firmie doradczej KPMG, podkreśla, że chociaż 1 stycznia 2013 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o PIT, przepisy odnoszące się do obliczenia limitu dochodów dorosłego dziecka pozostały bez zmian. Wciąż mogą więc stanowić przyczynę sporów.

– Oba wyroki WSA są bardzo korzystne dla podatników, nie dają jednak podstawy do zmiany sposobu rozliczenia. Dopiero orzeczenie NSA w tej sprawie pozwoli ocenić, czy istnieje szansa na zmianę stanowiska fiskusa – mówi Grzegorz Grochowina.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach rozstrzygnął w wyroku, w jaki sposób należy obliczyć dochody dorosłego dziecka na potrzeby ulgi podatkowej (sygnatura akt: I SA/Ke 640/12).

Sprawa dotyczyła kobiety, która składając PIT za 2010 r., rozliczyła się jako samotna matka i skorzystała z ulgi na dorosłego syna. Po dwóch latach urząd skarbowy zakwestionował jej rozliczenie, uzasadniając, że podatniczka nie miała prawa do preferencji, gdyż dochody jej dziecka przekroczyły 3089 zł. Syn kobiety pracował w 2010 r. na podstawie umowy o pracę i osiągnął przychód w wysokości 3873 zł. Koszty uzyskania wyniosły 417 zł, a  składki na ubezpieczenie społeczne 531 zł. Podatniczka obliczyła, że dochód syna wyniósł 2925 zł (3873 zł – 417 zł – 531 zł).

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów