Pan Ryszard od kilku lat rozliczał się jako samotny rodzic, a jednocześnie korzystał z ulgi na córkę studentkę. W 2014 r. jego 20-letnie dziecko pracowało w wakacje. Zarobiło w sumie ok. 5 tys. zł.
– Praca córki niekorzystnie wpłynęła na moje finanse. Straciłem prawo do wszelkich preferencji – mówi nieco rozgoryczony.
Te same zasady obowiązują w rozliczeniu za 2015 r. Dorosłe dziecko może zarobić w ciągu roku 3089 zł i ani złotówki więcej. Zgodnie z ustawą o PIT roczne dochody studenta do 25. roku życia opodatkowane według stawek 18 i 32 proc. lub np. dochody z giełdy nie mogą przekroczyć 3089 zł. Wyjątkiem jest renta rodzinna. Po przekroczeniu tego limitu rodzic nie może się rozliczyć z samotnie wychowywanym dzieckiem ani skorzystać z ulgi rodzinnej.
Poza tym student nie może mieć żadnych zarobków rozliczanych stawką liniową 19 proc., podatkiem tonażowym ani ryczałtem. Wyjątkiem jest ryczałt 8,5 proc. od przychodów z wynajmu nieruchomości. Zysków z najmu prywatnego nie uwzględnia się przy ustalaniu prawa do ulgi.
Fiskus bierze pod uwagę dochody dziecka uzyskane zarówno w Polsce, jak i za granicą. Potwierdza to najnowsza interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 24 czerwca 2015 r. (IPTPB2/4511-151/15-4/JR). Z pytaniem zwrócił się mężczyzna, którego syn ma 21 lat i studiuje. W wakacje wyjechał do Niemiec, gdzie uzyskał wynagrodzenie za pracę przekraczające 3089 zł. Wpłynęło na jego rachunek bankowy.