Nie ma wątpliwości, że ulga rehabilitacyjna jest adresowana do konkretnej grupy osób, które zostały poszkodowane przez los. Jednak przy rozstrzyganiu, czy w konkretnym przypadku dany wydatek podlega odliczeniu, względy słusznościowe nie mają już znaczenia. Ważne jest to, co wynika z przepisów regulujących zasady korzystania z ulgi. Potwierdza to środowy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Auto i suplementy
Spór w sprawie dotyczył odliczenia ulgi rehabilitacyjnej w rozliczeniu rocznym za 2011 r. Podatniczka w sumie odliczyła ponad 5 tys. zł, co spowodowało powstanie nadpłaty podatku. Fiskus początkowo oddał jej 931 zł. Ale potem przyjrzał się jej PIT i ostatecznie zakwestionował prawo do odliczenia części wydatków. Po wezwaniu do korekty zeznania podatniczka oświadczyła, że nie będzie jej składać, gdyż wydatki te są jej niezbędne do zachowania czynności życiowych.
Ostatecznie fiskus wydał decyzję ustalającą zobowiązanie, a między stronami powstał spór o odliczenie trzech kategorii wydatków. Jeśli chodzi o leki, to zdaniem fiskusa nie wszystkie dawały odliczenie. Chodziło o suplementy diety, które nie są powszechnie uznawane za leki. Jeśli chodzi o zabiegi protetyczne, to zdaniem urzędników w ogóle nie stanowią one zabiegów rehabilitacyjnych. Co do odliczenia wydatków na auto zgodzili się, że podatniczka jest osobą niepełnosprawną oraz posiada samochód mogący służyć do przewozu na zabiegi. Ale samo to nie wystarcza do wykazania, że faktycznie poniosła wydatki związane z dojazdem na niezbędną rehabilitację.
Sprawa trafiła na wokandę i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie częściowo przyznał rację skarżącej. Zauważył, że w przypadku m.in. wydatków na auto, dla których ustawa o PIT przewiduje limit kwotowy odliczenia do 2280 zł, podatnik jest obowiązany na żądanie organu przedstawić dowody niezbędne do ustalenia prawa do odliczenia. W szczególności np. okazać dokument potwierdzający zlecenie i odbycie niezbędnych zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych. Zdaniem sądu nie oznacza to jednak, że w odniesieniu do trzech grup wydatków limitowanych kwotowo podatnik jest zobowiązany wykazywać dokładną kwotę wydatków.
WSA podzielił za to stanowisko fiskusa, że suplementy diety nie mogą być uznane za leki w rozumieniu prawa farmaceutycznego, a w konsekwencji wydatki poniesione na ich zakup nie podlegają odliczeniu.