Polacy oszczędzają mniej

Wpływy z podatku Belki nie są tak wysokie, jak liczył minister finansów

Publikacja: 23.01.2010 02:23

Polacy oszczędzają mniej

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Drugi rok z rzędu wpływy z podatku Belki będą niższe od tych, jakie założył minister finansów w ustawie budżetowej. Zamiast spodziewanych 4,25 mld zł po 11 miesiącach 2009 roku w kasie państwa znalazło się zaledwie 3,2 mld zł.

W budżecie na 2008 r. zakładano, że Polacy zapłacą 1,9 mld zł podatku od sprzedawanych akcji i 2,2 mld zł od odsetek od przychodów na lokatach bankowych czy z tytułu udziału w funduszach kapitałowych. Gdy po dziewięciu miesiącach w pierwszym przypadku wpływy przekroczyły 2,2 mld zł, w drugim zaś 1,5 mld, analitycy ministerstwa podnieśli prognozy spodziewanych wpływów. Wyliczyli, że za zbycie akcji fiskus otrzyma 2,3 mld zł, a z odsetek od lokat 2,4 mld. Czyli w sumie 0,6 mld zł więcej. Przeliczyli się. Rzeczywiste dochody wyniosły w pierwszym wypadku nieco ponad 2,2 mld zł, w drugim 2 mld.

Podobnie sytuacja wyglądała w 2009 r. Ambitne wyliczenia ekspertów resortu rozminęły się z prawdziwym stanem konta budżetu w pozycji „podatek Belki”. Po listopadzie (resort nie podał jeszcze danych za grudzień), wpływy przekroczyły 3,2 mld zł, podczas gdy w ustawie zapisano w sumie 4,25 mld zł.

– To nie jest zaskoczenie. Stopy procentowe spadały, lokaty więc stawały się mało atrakcyjne – mówi Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING. – Kwoty depozytów kurczyły się też z uwagi na sytuację na rynku pracy. Zatrudnienie spadało, malała też dynamika płac.

Piotr Kalisz, główny ekonomista CitiHandlowy, dodaje, że przyczyną mogła być też rosnąca popularność lokat chroniących przed koniecznością płacenia podatku, np. tzw. jednodniowych. – Analitycy Ministerstwa Finansów zasugerowali się bardzo dobrym I półroczem ub.r., kiedy rzeczywiście depozyty rosły, bo banki kusiły atrakcyjnymi warunkami lokat – mówi. – Jednak gdy stopy się ustabilizowały, a złoty umocnił, sytuacja się zmieniła. Stąd tak duża różnica między kwotą zapisaną na papierze a rzeczywistymi wpływami.

Wyliczenia wpływów z podatku Belki na ten rok są już dużo ostrożniejsze, sięgają poziomów zrealizowanych za 2009 r. – ok. 2 mld zł z odsetek i 1,2 mld ze zbycia akcji. – To rozsądne założenie, bo raczej nie należy się spodziewać radykalnego wzrostu oszczędności Polaków – mówi Kalisz. Przyczyną jest ciągle trudna sytuacja na rynku pracy i brak perspektyw wysokiego wzrostu płac. To, co moglibyśmy odkładać na lokatach, będziemy raczej na bieżąco konsumowali. – Poza tym poprawia się sytuacja na giełdzie, czyli inwestorzy, którzy z niej wycofali środki, by trzymać je w funduszach, teraz powrócą. Jednak zyski będą realizowali później, więc wpływów z podatku w tym roku również nie należy się spodziewać – dodaje ekonomista CitiHandlowego.

Brokerzy są bardziej optymistyczni. – Porównujemy się z rozliczeniami za rok 2008 r., kiedy dominowały spadki, i w praktyce można było zarobić tylko na instrumentach pochodnych. Tymczasem w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z wyraźnym wzrostem wycen – wskazuje Marek Pokrywka, dyrektor działu operacyjnego Domu Maklerskiego BOŚ. – Dodatkowo spora oferta publiczna PGE przyciągnęła nowych inwestorów, co przyczyniło się do zwiększenia bazy podatkowej – dodaje.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo