Można się obronić ?przed karnym podatkiem od nieujawnionego majątku

Sądy administracyjne częściej przyznają podatnikom rację w sporach w sprawie nieujawnionego majątku. Twierdzą, że fiskus uznaniowo ocenia dowody.

Publikacja: 09.01.2013 08:38

Osoby, którym organy podatkowe wytoczyły postępowanie w sprawie nieujawnionych źródeł przychodu, maj

Osoby, którym organy podatkowe wytoczyły postępowanie w sprawie nieujawnionych źródeł przychodu, mają ciężki orzech do zgryzienia.

Foto: www.sxc.hu

Osoby, którym organy podatkowe wytoczyły postępowanie w sprawie nieujawnionych źródeł przychodu, mają ciężki orzech do zgryzienia. Bardzo trudno jest przekonać fiskusa, że pieniądze pochodzą np. z niezgłoszonej wcześniej pożyczki lub oszczędności przechowywanych w szafie. Zwykle sprawa kończy się decyzją, zgodnie z którą podatnik ma zapłacić karną 75-proc. stawkę podatku.

Także skarga do sądu nie pomaga, gdyż większość spraw kończy się przegraną podatnika. Wyroki z ostatnich miesięcy mogą być jednak sygnałem, że linia orzecznicza zaczyna się zmieniać.

Powołanie na pożyczkę

Przykładem może być wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu (sygn. I SA/Op 337/12). Sprawa dotyczyła małżonków, którym w 2008 r. urząd kontroli skarbowej nakazał zapłatę 75-proc. stawki podatku za 2003 r. Inspektorzy policzyli, że małżonkowie mieli wówczas łączne dochody w wysokości 13 tys. zł, a ich wydatki, m.in. na zakup materiałów budowlanych, wyniosły 75 tys. zł.

Urząd nie wziął pod uwagę tłumaczeń, że wydatki te zostały sfinansowane w dużej mierze z pożyczki w wysokości 10 tys. CHF, którą zaciągnęli od obywatela Szwajcarii w 2003 r. i którą zgłosili do opodatkowania dopiero w 2008 r.

Organy podatkowe uznały, że samo podpisanie umowy pożyczki w 2003 r. nie potwierdza, iż gotówka została rzeczywiście przekazana. Poza tym tak późne jej zgłoszenie miało na celu jedynie obronę przed karną stawką podatku.

Sąd uwzględnił skargę małżonków. Jak zaznaczył, organ podatkowy, analizując zebrane w sprawie dowody, formułował swoje stanowisko wadliwie i w sposób dowolny. Nawet nie sprawdził, czy w momencie podpisania umowy podatnik rzeczywiście przebywał w Szwajcarii.

Według WSA, w obowiązującym w 2003 r. stanie prawnym nie było obowiązku zgłoszenia przywozu do kraju kwoty 10 tys. CHF. Brak potwierdzenia przywozu nie oznacza natomiast, że do niego nie doszło. Również nieopodatkowanie pożyczki nie jest dowodem na fikcyjność umowy. To, że ciężar dowodu spoczywa przede wszystkim na podatniku, nie zwalnia organu od jak najbardziej wszechstronnego wyjaśnienia sprawy.

– Wywody organów są oderwane całkowicie od realiów zebranego w sprawie materiału dowodowego – ocenił sąd w uzasadnieniu wyroku.

Dowody na oszczędności

Również WSA w Białymstoku zakwestionował rozstrzygnięcie fiskusa w sprawie nieujawnionych źródeł (sygn. I SA/Bk 220/12 i I SA/Bk 219/12). Jedna ze spraw dotyczyła małżonków, których wydatki w 2006 r. wyniosły 400 tys. zł, podczas gdy przychody były niemal dwukrotnie niższe. Urząd nakazał im zapłatę 75-proc. podatku. Kontrolerzy nie wzięli pod uwagę wyjaśnień, że kobieta zgromadziła oszczędności z prowadzonej we wcześniejszych latach sprzedaży futer, którą rozliczała ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.

Inspektorzy oszacowali, że  przychody kobiety z działalności gospodarczej za 2006 r. wyniosły 170 tys. zł. Tymczasem ona wykazała w deklaracji PIT-28 tylko 21 tys. zł. Jednocześnie stwierdzili, że zarabiała zbyt mało, by zgromadzić środki w wysokości 150 tys. zł.

Sąd zakwestionował postępowanie kontrolerów.

– Organy podatkowe wybiórczo potraktowały zebrane w sprawie materiały oraz wybiórczo oceniły poszczególne dowody w zależności od tezy, która miała być nimi udowodniona – orzekł WSA.

W innym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu (sygn. I SA/Po 416/12) zakwestionował decyzję organu odwoławczego.

– To dobrze, że takie wyroki się pojawiają. Należy jednak pamiętać, że postępowania w sprawie nieujawnionych źródeł przychodów są bardzo trudne i każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny  – mówi Grzegorz Gębka, doradca podatkowy.

Jak wyjaśnia, w tego typu sprawach podatnicy muszą zwykle przedstawić pochodzenie swoich dochodów z ostatnich kilku, a nawet kilkudziesięciu lat. W takich sytuacjach bardzo łatwo o pomyłkę, na którą nie mogą sobie pozwolić.

– To, czego brakuje zwykle w orzecznictwie sądów administracyjnych, to rozstrzyganie wątpliwości na korzyść podatnika – dodaje.

Michał Dec

doradca podatkowy, radca prawny w KNDP Kolibski Nikończyk Dec i Partnerzy

Należy zgodzić się z twierdzeniem, że organy prowadzące postępowanie w sprawie nieujawnionych źródeł bardzo uznaniowo oceniają zgromadzone materiały dowodowe. Nawet jeśli podatnik uprawdopodobni fakt, iż zgromadził w poprzednich latach znaczne oszczędności, to zwykle nie udaje mu się udowodnić, że nie wydał ich wcześniej, ale np. cały czas trzymał te same środki w banku. Organy nie uznają też za wiarygodne zeznań osoby, która powołuje się na niezgłoszone wcześniej pożyczki. Sądy zaś w zdecydowanej większości wypadków stają po stronie fiskusa – odmienne wyroki to raczej wyjątek od reguły. Z drugiej strony organy podatkowe mają prawo być nieufne, gdyż wiele osób, chcąc obronić się przed karną stawką PIT, przedstawia niespójne wyjaśnienia lub powołuje się na fikcyjne zdarzenia, co podważa wiarygodność podatnika.

Osoby, którym organy podatkowe wytoczyły postępowanie w sprawie nieujawnionych źródeł przychodu, mają ciężki orzech do zgryzienia. Bardzo trudno jest przekonać fiskusa, że pieniądze pochodzą np. z niezgłoszonej wcześniej pożyczki lub oszczędności przechowywanych w szafie. Zwykle sprawa kończy się decyzją, zgodnie z którą podatnik ma zapłacić karną 75-proc. stawkę podatku.

Także skarga do sądu nie pomaga, gdyż większość spraw kończy się przegraną podatnika. Wyroki z ostatnich miesięcy mogą być jednak sygnałem, że linia orzecznicza zaczyna się zmieniać.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów