Kiedy obiekt jest wybudowany

Pojęcie „wybudowanie” należy rozumieć tak, jak to powszechnie przyjęte, uwzględniając przy tym kontekst zastosowania zwrotu językowego – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego (II FSK 177/07; II FSK 178/07).

Publikacja: 21.07.2008 06:27

Roman F. nabył dom w stanie surowym zamkniętym, dokończył budowę (zgłoszenie budynku do użytkowania nastąpiło 3 sierpnia 2002 r.), a następnie, jeszcze w 2002 r., go sprzedał.

W lutym 2006 r. naczelnik Urzędu Skarbowego w Inowrocławiu wymierzył Romanowi F. podatek, jaki powinien zapłacić od przychodu ze sprzedaży. Kwota była niebagatelna: 15 594,90 zł. Zdaniem podatnika zobowiązanie uległo przedawnieniu, ponieważ minęło pięć lat od nabycia w 1994 r. domu do dnia jego sprzedaży w 2002 r.

Kolejne instancje odrzucały zażalenia i skargi. W końcu do Naczelnego Sądu Administracyjnego trafiła skarga kasacyjna. Została odrzucona m.in. z powodów formalnych, lecz w wyroku NSA odniósł się do pojęcia „wybudowanie”, którego mylne rozumienie przez wojewódzki sąd administracyjny zarzucił w skardze kasacyjnej Roman F.

Uważa on, że ustawodawca nie obwarował pojęcia „wybudowanie” koniecznością wybudowania budynku w stanie nadającym się do zamieszkania i nie powinno ono być odczytywane w oderwaniu od pojęć tożsamych: „wzniesienie” lub „zabudowa” występujących w przepisach prawa rzeczowego. Jego zdaniem pojęcia te powszechnie są rozumiane w orzecznictwie sądowym i doktrynie jako wybudowanie w stanie surowym.

Wojewódzki sąd administracyjny wskazał, że w przypadku sprzedaży prawa użytkowania wieczystego gruntu i budynku trwale z tym gruntem związanego źródłem przychodu jest odrębnie sprzedaż prawa do gruntu i sprzedaż budynku dokonana przed upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie prawa bądź wybudowanie budynku. Termin ten będzie biegł od daty nabycia równolegle dla gruntu i budynku, jeżeli w dniu nabycia nieruchomości zabudowanej budynek był już wybudowany. Sąd podkreślił, że nie ma podstaw do utożsamiania daty wybudowania budynku z zawiadomieniem właściwego organu o zakończeniu budowy budynku i przystąpieniu do jego użytkowania. Zakwestionował tym samym stanowisko organów podatkowych, iż pojęcie „wybudowanie budynku” na gruncie przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych należy utożsamiać z zawiadomieniem o zakończeniu budowy i przystąpieniu do użytkowania budynku. Wskazał jednak, że nie oznacza to, iż ich rozstrzygnięcia w sprawie Romana F. są niezgodne z prawem.

Rozpatrując skargę kasacyjną od tego wyroku, NSA nie zgodził się z zarzutami Romana F. Podkreślił, że w uzasadnieniu wyroku WSA odwołał się do powszechnie przyjmowanego znaczenia tego pojęcia, uwzględniając kontekst zastosowania zwrotu językowego. Według NSA punkt ciężkości ustaleń leży nie tyle w interpretacji przepisu prawa, ile oceny faktów sprawy udokumentowanych w jej aktach (oświadczenia do protokołów kontroli i zapisy w dzienniku budowy).

źródło: [link=http://sip.mf.gov.pl]sip.mf.gov.pl[/mail]

Roman F. nabył dom w stanie surowym zamkniętym, dokończył budowę (zgłoszenie budynku do użytkowania nastąpiło 3 sierpnia 2002 r.), a następnie, jeszcze w 2002 r., go sprzedał.

W lutym 2006 r. naczelnik Urzędu Skarbowego w Inowrocławiu wymierzył Romanowi F. podatek, jaki powinien zapłacić od przychodu ze sprzedaży. Kwota była niebagatelna: 15 594,90 zł. Zdaniem podatnika zobowiązanie uległo przedawnieniu, ponieważ minęło pięć lat od nabycia w 1994 r. domu do dnia jego sprzedaży w 2002 r.

Pozostało 82% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Prawo w Polsce
Sąd ukarał Klaudię El Dursi za szalony rajd po autostradzie A2
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne