W razie dziedziczenia mieszkania lub domu po osobie, z którą nie jesteśmy związani więzami rodzinnymi, możemy w niektórych wypadkach nie zapłacić podatku od spadków i darowizn. Ulga ta przysługuje osobom zaliczanym przez [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EC8E08263E58CB8DDF16191C9D964049?id=314797]ustawę o podatku od spadków i darowizn[/link] do tzw. trzeciej grupy podatkowej. W jej skład wchodzą wszystkie osoby niemieszczące się w grupie pierwszej, stanowiącej najbliższą rodzinę, i drugiej, skupiającej dalszych krewnych. Skorzystanie z niej jest jednak obwarowane wieloma warunkami.
Nie wystarczy samo faktyczne sprawowanie pieczy
– konieczne jest zawarcie umowy na piśmie i notarialne poświadczenie złożonych podpisów. Ważne, by opiekun zadbał o zachowanie tej formy, a im wcześniej poświadczy się podpisy, tym lepiej. Ustawa wymaga co najmniej dwuletniego okresu opieki, a liczy się on nie od chwili sporządzenia umowy, ale od wizyty u notariusza.
Dopełnienie tych formalności jest niezbędne ze względu na to, że nie można ich w żaden sposób zastąpić i nawet niebudzące wątpliwości sprawowanie opieki nie czyni zadość warunkom stawianym przez ustawę.
Co więcej, może się okazać, że zdaniem fiskusa do skorzystania z ulgi nie wystarczą pielęgnacja danej osoby i udzielanie jej pomocy w codziennych czynnościach. Ustawa mówi, że musi ona „wymagać opieki”. [b]Dlatego, jeśli to tylko możliwe, warto postarać się o zaświadczenie lekarskie potwierdzające, że ze względu na swój stan zdrowia osoba, nad którą sprawujemy pieczę, wymaga takiej troski. Pozwoli to na uniknięcie ewentualnego sporu z urzędem skarbowym. [/b] Pełne zwolnienie z opodatkowania przysługuje jedynie w stosunku do mieszkania bądź też domu, których powierzchnia nie przekracza 110 mkw. Gdy natomiast lokum jest większe, daninę odprowadza się jedynie od nadwyżki ponad ten limit.