Co do zasady wynagrodzenie z umów o dzieło i zleceń są doliczane do innych dochodów opodatkowanych według skali. Pomniejsza się je o 20- lub 50-proc. koszty uzyskania przychodu. Wyższe koszty przysługują w stosunku do zleceń i dzieł, do których mają zastosowanie przepisy prawa autorskiego.
Ponadto podatek pobrany przez płatnika, w tym wypadku zleceniodawcę i osobę wypłacającą należności z umowy o dzieło, można w sporej części odzyskać. Zwrotowi podlegają zaliczki zatrzymane od wynagrodzeń, które nie przekraczają 3091 zł rocznie. Jeśli zaliczki zatrzymane przez płatnika nie przekroczyły w 2010 r. kwoty 556 zł, to odzyskamy je w całości.
Zwrot nie przysługuje z tytułu zleceń i umów o dzieło, gdy podatnik otrzyma od jednego płatnika do 200 zł. Są one obciążone zryczałtowanym podatkiem w wysokości 18 proc. Nie uwzględnia się też kosztów uzyskania przychodu. Pracujący w tym systemie nie rozliczą się z wynagrodzenia, nie odzyskają więc daniny. W wypadku studentów, którzy nie ukończyli 26. roku życia, płatnik nie pobiera składek na ZUS.
Do dochodów za 2010 r. stosuje się zasadę, że zlecenia rozliczane są ryczałtem, gdy miesięcznie ich wartość nie przekracza 200 zł od jednego płatnika. Nie ma przy tym znaczenia liczba umów. Jeśli w ciągu jednego miesiąca student wykona dla tej samej firmy dwa zlecenia za 150 zł każde, będą one opodatkowane według skali, z potrąconymi kosztami i możliwością zwrotu. Ryczałtowe rozliczenie stosuje się do osób niebędących pracownikami zleceniodawcy.
W POGOTOWIU PODATKOWYM czytaj też: