Otwarcie granic i ogólna mobilność obywateli spowodowały, że coraz więcej osób posiada majątek rozsiany po całym świecie. Okazuje się jednak, że ustawodawstwa większości krajów nie nadążają za tym trendem, przez co skwapliwie korzystają na międzynarodowym spadkobraniu.
Jest problem
– Niestety, polscy obywatele, którzy otrzymują spadki z zagranicy, muszą się liczyć z koniecznością podwójnego opodatkowania – zauważa Janusz Fiszer, radca prawny i doradca podatkowy, partner PwCdr Fiszer.
Polska ma tylko trzy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania w zakresie spadków. Są to jeszcze umowy przedwojenne z Austrią, Węgrami i Czechosłowacją.
Adrian Jonca, doradca podatkowy z kancelarii Beiten Burkhardt, dodaje, że podwójne opodatkowanie spadków i darowizn zagranicznych to ogólna tendencja europejska. Takich umów jest stosunkowo niewiele.
– Dla przykładu, Niemcy mają podpisane takie umowy jedynie z niektórymi krajami ościennymi, oprócz Polski – mówi Adrian Jonca.