Podatnik, zwłaszcza ten niekorzystający z fachowej obsługi prawnej, często jest wobec fiskusa bezradny. Administracja podatkowa, dysponująca sztabem fachowców, ma bowiem mocniejszą pozycję w znajdowaniu rozwiązań prawnych zapewniających bezwzględne osiąganie celu: poboru podatków.
Przykłady takich sytuacji, wręcz nadużyć organów podatkowych, wielokrotnie opisywaliśmy na łamach „Rz". Należą do nich np. przedłużanie w nieskończoność kontroli podatkowej, wysyłanie adresowanych do podatników pism z żądaniem informacji o przyszłych zamierzeniach gospodarczych czy żądanie wypełniania formularzy nieprzewidzianych przez prawo. Dość powszechną, zwłaszcza pod koniec roku kalendarzowego praktyką, jest wszczynanie postępowania karnego skarbowego – tylko w celu wydłużenia biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych.
Dlatego właśnie, zdaniem ekspertów podatkowych, w przyszłym kodeksie podatkowym trzeba podjąć próbę zrównania praw podatnika i organu podatkowego.
– Powinien przeciwdziałać nadużywaniu prawa przez organy skarbowe – zauważa doradca podatkowy Irena Ożóg. Zaznacza jednak, że taka reguła nie może być interpretowana jako przyzwolenie na nadużycia prawa podatkowego przez oszustów.
Jak to osiągnąć? Zdaniem Ireny Ożóg chociaż organ podatkowy zawsze będzie miał władczą przewagę – bo takie jest prawo administracyjne – to można podjąć próbę zobowiązania go do działania zgodnie z celami ustawy.