Jan Król: W rządzie było twarde stanowisko Mazowieckiego, Balcerowicza i Kuronia, że ze strajkującymi nie będzie rozmów

Nie wykluczam, że trzeba było pójść śladem niemieckich rozwiązań w lustracji i dekomunizacji. Cała nasza przemiana ustrojowa nie dokonała się bez porażek i niezałatwionych spraw, takich jak prywatyzacja i reprywatyzacja - mówi Jan Król, były wicemarszałek sejmu z Unii Wolności.

Aktualizacja: 25.08.2018 19:46 Publikacja: 24.08.2018 00:01

Jan Król (siedzi w środku) wśród posłów Unii Demokratycznej: (od lewej) Jacka Kuronia, Bronisława Ge

Jan Król (siedzi w środku) wśród posłów Unii Demokratycznej: (od lewej) Jacka Kuronia, Bronisława Geremka, Jana Rokity oraz Jana Wyrowińskiego; Sejm, 1992 r.

Foto: Forum

Plus Minus: Całe lata 90. zasiadał pan w parlamencie. Pana partie uczestniczyły w sprawowaniu władzy. Zapewne należy pan do grona ludzi uważających, że ostatnie 29 lat to najlepszy okres w historii Polski?

Oczywiście. Na przestrzeni ostatnich 300 lat był to okres niespotykanego rozwoju dokonywanego w połączeniu z bezkrwawą rewolucją w warunkach pokoju zewnętrznego. Otwarte granice, fenomen wspólnoty europejskiej, do której historycznie zmierzaliśmy. Jan Paweł II mówił przecież: od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej. Polacy powinni być z tego dumni.

Pozostało 97% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą