Jan Maciejewski: Na pohybel czarnym i czerwonym

Rewolucje kończą się przy niedzielnym obiedzie. Ich ostatni wrogowie padają od wystrzału półgębkiem rzuconego bon motu. A zwycięstwo jest tym większe, im bardziej nikt go nie zauważył. Po latach przedzierania się przez naskórek postulatów, wędrówki przez mięśnie społecznych przemian, dotarła wreszcie do szpiku kostnego – codziennego życia. I jeżeli dyktowane przez jej logikę niewinne żarciki i myślowe skróty zadomowiły się tam na stałe, to najlepszy dowód, że koło dziejowego przewrotu wykonało pełny obrót. Nic nie jest już takie jak wcześniej, a zmian, które zaszły, nie wypali nawet najmocniej rozgrzany kontrrewolucyjny ogień. Jego żar sięgnie najwyżej naskórka, a stamtąd droga do szpiku jeszcze daleka.

Publikacja: 19.07.2019 17:00

Jan Maciejewski: Na pohybel czarnym i czerwonym

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

O rewolucyjnej sile bon motu przypomniała mi kilka dni temu zmęczona życiem twarz Bogusława Lindy; patrzył na mnie z jednego ze zdjęć zrobionych na planie trzeciej odsłony „Psów". Tak jak on nie może od ćwierć wieku uwolnić się od Franza Maurera, w każdej jego roli i rólce przynajmniej przez moment zabrzmieć musi melodia zdań: „bo to zła kobieta była", „nie chce mi się z tobą gadać" albo „w imię zasad, sk...", tak my wszyscy nigdy do końca nie uwolniliśmy się od filmu Pasikowskiego. Wszyscy w tym samym stopniu, bez różnicy, czy widzieliśmy go raz, pięćdziesiąt razy czy wcale. Ci ostatni może nawet w największym stopniu, bo często nie zdają sobie nawet sprawy, że fragmenty ich codziennych dialogów napisał dwadzieścia kilka lat temu Władysław Pasikowski.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma