Reklama
Rozwiń

Tokarczuk, Dukaj i centrum cywilizacji

To było święto nie tylko polskiej literatury, ?ale i kultury. To, że zasłużyła na Nagrodę Nobla, Olga Tokarczuk potwierdziła swoim wykładem noblowskim, w którym starała się pokazać, ?że problemy współczesnego świata – od zmian klimatu po kryzys demokracji, niebezpieczeństwa związane z popularnością mediów społecznościowych, popularność serwisów VOD czy zagrożenia, jakie niosą ze sobą fake newsy – to nie osobne zjawiska, ale symptomy jednej choroby.

Publikacja: 13.12.2019 15:00

Tokarczuk, Dukaj i centrum cywilizacji

Foto: AFP

Z pewnością część słuchaczy wykładu noblistki doszukała się w nim inspiracji jedną z najciekawszych książek, jakie zostały ostatnio napisane w Polsce, czyli „Po piśmie". Jacek Dukaj udowodnił nią, że jest nie tylko jednym z najpopularniejszych pisarzy science fiction, ale i najbardziej przenikliwym myślicielem analizującym rozwój oraz obecny stan naszej kultury i cywilizacji.

Jeśli więc kogoś zainteresowało to, co mówiła Tokarczuk, powinien koniecznie sięgnąć po esej Dukaja o postpiśmienności, w którym analizuje on konsekwencje przemiany komunikacyjnej. Ze świata, w którym porozumiewaliśmy się za pomocą pisma, do takiego, w którym możemy przekazywać bezpośrednio doznania zmysłowe. Świata, w którym miliony ludzi przeżywają życie celebrytów, śledząc ich codzienne czynności, zdjęcia wrzucane na Instagrama, filmiki i tym podobne. Świata, w którym powieści zostały zastąpione serialami, itp., itd.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Jan Rulewski: Elity stały się ministrantami w kościele Leszka Balcerowicza
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Antropolog kultury: Pozorna moc obrazów trzyma się mocno
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Dwie nowe ekranizacje „Lalki” Bolesława Prusa? O dwie za dużo