Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 03.11.2007 00:38 Publikacja: 03.11.2007 00:38
Był to koniec smuty i punkt zwrotny w walce z Rosją o władzę nad Słowiańszczyzną. Próba osadzenia na tronie carskim Władysława Wazy, syna króla polskiego, się nie powiodła. Chyba ze stratą dla Rosjan, którzy musieli czekać jeszcze jedno stulecie na otwarcie kraju dla zachodniej cywilizacji przez cara Piotra I. Co byłoby dla nich lepsze w ostatecznym rachunku: triumf samodzierżawia czy demokracja szlachecka?
Na Zachód ruszyła rosyjska lawa, wolno, lecz nieubłaganie. 200 lat po usunięciu Polaków z Kremla królem polskim na resztkach ziem Rzeczypospolitej został car rosyjski. Ale nastąpił kolejny obrót wskazówek na zegarze stuleci i wahadło poszło w drugą stronę. W roku 1920 powstrzymaliśmy atak barbarzyństwa na Europę Zachodnią. Niestety, Europa o tym nie wie. Komunizm w Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, krajach Beneluksu obróciłby je w taką ruinę, jaką okazały się Niemcy wschodnie po obaleniu muru berlińskiego. Stało się inaczej dzięki Polsce. Mało brakowało do spełnienia Orwellowskiego koszmaru – całej Europy pod władzą komunizmu.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas