Szukamy grobów bohaterów

Kopernika odnaleźliśmy po przeszło czterech wiekach, majora Hubala szuka już trzecie pokolenie. Żywi szukają miejsc pochówku narodowych bohaterów, choć zmarłym do uznania ich wielkości grób nie jest potrzebny

Publikacja: 30.10.2010 01:01

Eksploracja w katedrze we Fromborku podczas poszukiwań szczątków Mikołaja Kopernika

Eksploracja w katedrze we Fromborku podczas poszukiwań szczątków Mikołaja Kopernika

Foto: EAST NEWS

Nie wiemy, czy był długi czy krótki. Cienki czy gruby. Posiwiały czy wyblakły. Ale przecież nie o to chodzi, by dzielić włos na czworo. Zwłaszcza włos, który po prawie 500 latach przyczynił się do identyfikacji doczesnych szczątków Mikołaja Kopernika.

Ostatni etap tej historii rozpoczął się we Fromborku w 2004 r., gdy biskup Jacek Jezierski, prepozyt tutejszej katedry, wystąpił z inicjatywą odnalezienia miejsca pochówku genialnego astronoma. Od 1802 r. szukali go już Polacy i Niemcy, a nawet Rosjanie. Bez skutku. Badacze, w tym prof. Jerzy Gąssowski, archeolog, byli sceptyczni. – Takie poszukiwania zwykle kończą się niepowodzeniem. Rozbudza się nadzieje, by potem odnaleźć szczątki nie tych, których się szukało. Uznałem jednak, że skoro jest takie zainteresowanie, w moim wieku i z moim doświadczeniem mogę sobie na to pozwolić – wspomina.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”