Polskie ślady

Kiedy przed 140 laty Benedykt Dybowski przybył do Pietropawłowska, do osady nie prowadziły żadne drogi. Dziś, choć miasto liczy już 200 tysięcy mieszkańców, dróg nadal nie ma.

Publikacja: 09.08.2013 01:01

Kolorowa i monumentalna katedra w Irkucku

Kolorowa i monumentalna katedra w Irkucku

Foto: Plus Minus, Grzegorz Lityński Grzegorz Lityński

Red

Syberia, Bajkał, Irkuck, Kamczatka, Pietropawłowsk. Do tych krain tonących w śniegu przez dziewięć miesięcy w roku przybyło w XIX stuleciu 70 tysięcy Polaków. Większość w kajdanach i wbrew własnej woli. Niektórzy – za chlebem. Nielicznym nie tylko udało się przetrwać, ale i rozwinąć talenty, każąc historii zapisać swe imiona złotymi literami. Jan Czerski, Benedykt Dybowski czy Aleksander Czekanowski stali się odkrywcami syberyjskiej przyrody, ludźmi, którzy w surowych warunkach znaleźli siłę, by wydrzeć naturze jej tajemnice. Co zostało po przybyszach z Polski? A może raczej: kto? Usiłowaliśmy to sprawdzić, biorąc udział w zorganizowanej przez Jacka Pałkiewicza pod patronatem „Rzeczpospolitej" wyprawie „Śladami polskich badaczy Syberii".

Wnuczka sztyletnika

Mój dziadek, Stanisław Wojciech Koperski, szedł piechotą w kajdanach. Był członkiem organizacji Sztyletników i Żandarmów Wieszających, uznawanej za niezwykle niebezpieczną – opowiada Izolda Nowosiołowa. 86-letnia kobieta, samodzielnie uprawia ogródek przy swoim domku letniskowym za Irkuckiem.

Trudno się dziwić, że więźnia uznano za terrorystę. Jego organizacja powołana została w czasie powstania styczniowego przez Komitet Centralny Narodowy, pełniący funkcję rządu, miała za zadanie chronić urzędników, ministrów oraz struktury sądowe, wojskowe i administracyjne powstania. Obowiązkiem jej członków było wykonywanie wyroków śmierci na szpiegach, zdrajcach oraz egzekwowanie wyroków orzeczonych przez powstańcze sądy. Innym zadaniem sztyletników było sianie terroru wśród urzędników carskich. Ich ofiarą padło blisko tysiąc osób.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”