Z numerkiem w pośredniaku

Jako humanistka dostałam dwie propozycje od pośredników pracy z urzędu. Jedna to: „może z taką wiedzą poszukać czegoś za granicą?". Druga: „myślała może pani o założeniu własnej działalności?". Myślałam.

Publikacja: 11.10.2013 01:01

Urząd Pracy to – podobnie jak w przypadku przychodni – przede wszystkim czekanie

Urząd Pracy to – podobnie jak w przypadku przychodni – przede wszystkim czekanie

Foto: Plus Minus, Bartłomiej Zborowski Bartłomiej Zborowski

Red

Urząd pracy we Wrocławiu. Długie oczekiwanie do pośrednika. Dla humanistów otwarte jest tylko jedno okienko. Urzędniczka przegląda moje dokumenty: wykształcenie, doświadczenie zawodowe. Nagle wpada na pomysł: – Ma pani doktorat ze specjalnością „afrykanistyka", robi pani zdjęcia na sprzedaż..., to może napisze pani o bezpłatny staż u Martyny Wojciechowskiej? To byłoby coś w pani kierunku wykształcenia i doświadczenia?

Niestety, nie był to żart. Obowiązkowe wizyty w urzędzie pracy mają w sobie coś surrealistycznego. Półtora miesiąca wcześniej, na poprzednim obowiązkowym spotkaniu, inna urzędniczka próbowała mi wmówić, że uchylam się od obowiązku podjęcia pracy, bo nie chcę uczyć w szkole historii. Musiałam długo jej tłumaczyć, że doktor nauk humanistycznych nie posiada kursu pedagogicznego, wymaganego do nauczania w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Mogę uczyć na uniwersytecie, ale nie w szkole. Nie miała o tym pojęcia. Za to bardzo chętnie znalazłaby powód, by skreślić mnie z listy i zmniejszyć statystyki.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”