Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 03.07.2015 10:01 Publikacja: 03.07.2015 10:01
Foto: Fotorzepa
Ponieważ znalazłam się na tej liście, miałam – tak jak inni – przyjść do studia i skreślić kogoś, kto też się na niej znalazł. W ten sposób, drogą eliminacji, miał się wyłonić zwycięzca. Po chwili zastanowienia nie poszłam jednak do programu. Ludzie, którzy trafili na listę, w różny sposób zaznaczyli się dla Polski i nie da się ich porównać. Poza tym skreślanie kogoś współczesnego wydało mi się niestosowne.
Do programu bardzo chętnie przyszedł natomiast Daniel Olbrychski i... skreślił mnie. Opowiadano mi, iż zwrócił się do mnie słowami: „przepraszam cię, Joasiu, że cię skreślam, ale już dość się nabłyszczałaś". Rzeczywiście, w tamtą rocznicę nie pobłyszczałam sobie, a moje zdanie: „proszę państwa, 4 czerwca skończył się w Polsce komunizm", powiedział na placu Zamkowym prezydent Komorowski jako swoje. W tym czasie ja siedziałam w ostatniej ławce wśród widzów. Kiedy więc mój kolega Daniel Olbrychski skreślił mnie publicznie, moje zdziwienie nie było aż tak wielkie. Poza tym nie muszę błyszczeć.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas