Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 22.05.2025 15:18 Publikacja: 09.08.2024 17:00
W obecnej sytuacji polskie stanowisko dowodzi zdrowego rozsądku – uznawał autor w 1938 roku, podróżując rowerem przez Prusy i Warmię. – Gdybyśmy mieli ustąpić Niemcom w błahostkach, odczytają to jako przejaw słabości i natychmiast zażądają o wiele więcej – przytacza Bernard Newman polską argumentację. – Faktycznie jest tu coś na rzeczy – podsumowuje autor od siebie. Na zdjęciu: Mauzoleum Hindenburga (znajdowało się między Olsztynkiem i Sudwą), czyli osiem potężnych ceglanych wież połączonych arkadami, pod którymi umieszczono pomniki pułków, które brały udział w wygranej przez Niemcy bitwie pod Tannenbergiem z Rosją w 1914 roku (tzw. II bitwa pod Grunwaldem)
Foto: Ullstein Bild via Getty Images
Prusy Wschodnie nie różnią się zbytnio od krajów bałtyckich, lecz wyglądają schludniej i zamożniej. Obecnie – tak jak w minionych stuleciach – jest to odłączona od Niemiec prowincja. W historii niemieckiej pojawiła się dopiero w trzynastym wieku. W 1230 roku polski król zwrócił się do Zakonu Krzyżackiego z prośbą o wsparcie w rozprawieniu się z pogańskimi Prusami. Wspominałem już o stosowanych przez zakon metodach misyjnych, które okazały się skuteczne zarówno w Prusach Wschodnich, jak i krajach położonych dalej na północy. Krzyżacy jednak trzymali Prusy w silniejszym uścisku. Zbudowali dziesiątki zamków, wiele z nich najwyższej klasy. Gdybym miał szczegółowo opisać swoją podróż przez Prusy Wschodnie, poinstruowałbym drukarza, by miał przygotowane gotowe wiersze do załączania na końcu co drugiego akapitu. Informowałyby o tym, że w mieście takim a takim znajduje się zamek krzyżacki.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas