Reklama
Rozwiń
Reklama

Przedświąteczna lekcja z Cardozy y Aragona

Na kilka dni przed Bożym Narodzeniem, szukając przynajmniej na chwilę oderwania od polskiej rzeczywistości, sięgnąłem po dawno nieczytaną książkę Luisa Cardozy y Aragona „Fez, święte miasto Arabów".

Aktualizacja: 25.12.2015 23:45 Publikacja: 25.12.2015 00:01

Przedświąteczna lekcja z Cardozy y Aragona

Foto: Fotorzepa

Za oknem nowoczesna, środkowoeuropejska zima. Łyse drzewa, lepka mżawka, wszędzie zwały błota, porozrzucane dookoła śmieci, które do niedawna zwykł o tej porze przykrywać śnieg, a Aragon zachwyca się nieskazitelnie białym miastem i „ząbkowanymi murami Fezu obojętnie wgryzającymi się w niebo (...) wysokie i błękitne, jak w Ameryce".

W tle to, co w krajobrazie Maroka najpiękniejsze, a więc przykryte śniegami wysokie szczyty Atlasu. Śnieg? Co to jest śnieg? Czyż jego miejsce nie jest w grudniu tu, na Mazowszu? Śmieszne trochę to pytania, acz w czasach, gdy Aragon pisał swoją książkę, a był to przełom lat 20. i 30. zeszłego stulecia, wszystko było jak trzeba. Na pasterkę pędziło się zaprzężonymi w konie saniami, a w wysokim Atlasie śnieg zalegał na szczytach przez cały rok.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Jak straszy nas popkultura?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Plus Minus
„Jedyna. Biografia Karoliny Lanckorońskiej”: Materiał na biografię
Plus Minus
„Szepczący las”: Im dalej w bór, tym więcej drzew
Plus Minus
„Lot nad kukułczym gniazdem”: Wolność w kaftanie normy
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Plus Minus
„To był zwykły przypadek”: Ile kosztuje zemsta?
Reklama
Reklama