Konsumpcjonistyczny szał: Boże Narodzenie ulubionym świętem postchrześcijańskiego świata

Okres świąteczny jest czasem usankcjonowanej społecznie i kulturowo hipokryzji. Wcześniej dotyczyła ona sfery duchowej oraz moralnej, dziś sfery statusu i troski o planetę. Jak każda hipokryzja jest to jednak „hołd, jaki występek składa cnocie”.

Aktualizacja: 25.12.2023 17:14 Publikacja: 15.12.2023 10:00

Współczesne X-mas w odróżnieniu od Bożego Narodzenia nie są bramą do karnawału tylko swoistym zwieńc

Współczesne X-mas w odróżnieniu od Bożego Narodzenia nie są bramą do karnawału tylko swoistym zwieńczeniem i kulminacją orgii konsumpcji

Foto: HBS/AdobeStock

W świętach Bożego Narodzenia zawsze był wyczuwalny pewien ukłon chrześcijaństwa w stronę innych religii i kosmologii pogańskiej. Tajemnica wcielenia bóstwa lub półbóstwa w postać bezbronnego dziecka jest przecież obecna i w greckich mitach, i w wierzeniach egipskich i w innych, starszych od chrześcijaństwa religiach bliskowschodnich. 25 grudnia zaś sam prosi się o podobne analogie. Stąd zrozumiała nieufność niektórych bardziej radykalnych grup chrześcijańskich.

Pozostało 97% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił