Aktualizacja: 23.11.2025 10:10 Publikacja: 15.09.2023 10:00
Chodzi o życie. Ale też o to, żebyśmy w pluralistycznym społeczeństwie potrafili debatować nad fundamentalnymi kwestiami (na zdjęciu Marsz dla Życia, Szczecin, maj 2017 r.)
Foto: Marcin Bielecki/pap
Yes, yes, yes” – doskonale pamiętam, że tymi słowami, bardzo często mi przypominanymi w internecie, powitałem wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej (względnie, jak powiedziałaby druga strona debaty, embriopatologicznej). I nie wycofuję się z tych słów. Aborcja ze względu na wady, także letalne, pozostaje dla mnie jednym z fundamentalnych naruszeń prawa do niedyskryminacji ze względu na stan zdrowia i niepełnosprawność. Zgoda na nią to w istocie uznanie za mniejszą wartości życia niepełnosprawnego, w tym choćby osób z zespołem Downa, co otwiera drogę do rozmaitych form eugenicznego myślenia.
Czy wolność słowa w internecie powinna mieć swoje granice? W rozmowie z Konstantym Pilawą analizujemy, gdzie koń...
Ufam Teatrowi Ateneum w Warszawie. Mam wrażenie, że ponad jałowe zabawy formą preferuje rozmowę z widzem o ważny...
W internecie nic nie ginie. Co gorsza, można tam wiele znaleźć.
„Football Manager 26” pokazuje, jak trudna jest praca menedżera piłkarskiego.
W obliczu przyspieszającej cyfryzacji cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony, ale też na infrastrukturę krytyczną.
Piramida demograficzna właśnie się w Polsce odwróciła.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas