Brytyjski serial „Sex Education” opowiadający o nastolatku Otisie, który zaczyna nieoficjalnie udzielać w szkole porad seksualnych, bił niedawno rekordy popularności. Twórcy podkreślali, że ich produkcja ma nie tylko wymiar rozrywkowy, lecz także edukacyjny. Stąd powtarzający się temat kwestii świadomej zgody w relacjach seksualnych.
W pewnym odcinku pojawia się jednak scena, w której jeden z bohaterów przeżywa swój pierwszy raz nie w pełni świadomie. Nie wywołała ona poruszenia wśród widzów, a jeśli nawet, to nie na tyle, by znalazło to odbicie w ożywionych internetowych dyskusjach czy mediach. A mogłoby się wydawać, że świadoma widownia nie przejdzie obojętnie wobec tak ewidentnej światopoglądowej niekonsekwencji autorów. Oto bowiem w produkcji o edukacji seksualnej pojawia się wątek jawnie podważający możliwość zgwałcenia mężczyzny.