Andrzej Nowak: Powrót Imperium Zła

A gdzie przeprosiny krajów odpowiedzialnych za wybuch drugiej wojny? – zadał pytanie retoryczne na Westerplatte Władimir Putin, kierując je najwyraźniej pod adresem polskich gospodarzy uroczystości obchodów siedemdziesiątej rocznicy wybuchu II wojny światowej.

Publikacja: 30.06.2023 17:00

O żadnym aspekcie okupacji połowy Polski przez Związek Sowiecki w wyniku zmowy Stalina z Hitlerem, o

O żadnym aspekcie okupacji połowy Polski przez Związek Sowiecki w wyniku zmowy Stalina z Hitlerem, o setkach tysięcy ofiar tej okupacyjnej, a w pewnym zakresie ludobójczej (Katyń) polityki sowieckiej Władimir Putin nie wspomniał 1 września 2009 roku na Westerplatte przy okazji siedemdziesiątej rocznicy wybuchu wojny

Foto: Kacper Pempel/Reuters/Forum

Po kwietniu jest maj. W roku 2005 była to okazja do szczególnego świętowania, jak już wspomnieliśmy, okrągłej rocznicy Pobiedy, czyli końca drugiej wojny światowej. Z całego zalewu publikacji i inicjatyw polityki historycznej, jakie uruchomiła Rosja Putina z tej okazji (...), tu wydobędziemy tylko wywiad prezydenta Federacji dla telewizji niemieckich oraz jego artykuł dla francuskiego „Le Figaro”.

Putin zatytułował ów artykuł „Les leçons de la victoire sur le nazisme” (Lekcje zwycięstwa nad nazizmem). Demokracja, wolność, sprawiedliwość i humanizm – oto cztery wartości, jakie reprezentuje Rosja i broni ich dla „świata cywilizowanego”. Tak przemawia Putin do Francuzów – językiem Woltera oraz „Deklaracji praw człowieka i obywatela”. W czasie drugiej wojny światowej obroniły te wartości przede wszystkim „lud rosyjski” (peuple russe) oraz francuski ruch oporu (résistance), a także generał Charles de Gaulle, którego pomnik Putin miał uroczyście odsłonić w Moskwie cztery dni po publikacji w „Le Figaro”, w święto 9 maja. Przeciwnikiem zaś nie były Niemcy – tylko nazizm, który opanował jakoś ten kraj. Rosja (Związek Sowiecki) i Francja mogły wspólnie zdławić to zagrożenie swoim sojuszem. Niestety, na Zachodzie wybrano politykę zaspokajania agresora. Stąd wyniknął w 1938 roku pakt w Monachium, sankcjonujący rozbiór Czechosłowacji. Kierownictwo sowieckie zostało zmuszone przez ten układ zachodnich mocarstw z Hitlerem do poszukiwania wyjścia z izolacji – i stąd z kolei wyniknął pakt Ribbentrop-Mołotow.

Pozostało 92% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma