Reklama

Tunezja z kulą u nogi

Prymus rewolucji arabskich się nie poddaje. Ale dżihadyści zastawiają pułapki, które odstraszają Europejczyków.

Aktualizacja: 13.03.2016 09:15 Publikacja: 11.03.2016 01:39

Dom podzielony, dom ostrzelany.. Mieszkaniec Ben Kerdan w dwa dni po rozprawie armii z dżihadystami

Dom podzielony, dom ostrzelany.. Mieszkaniec Ben Kerdan w dwa dni po rozprawie armii z dżihadystami

Foto: AFP

Tunezja to najbliższy wzorcom zachodnim kraj arabski. Ale z tej wyspy demokracji wywodzi się ponad 5,5 tysiąca zagranicznych bojowników, najemników zasilających szeregi dżihadystycznych oddziałów w Syrii i kilku innych krajach. Żadne inne państwo muzułmańskie nie może się z Tunezją pod tym względem równać. I w tej ponurej konkurencji jest wyjątkowa.

Czytaj także:

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama