Jak tłumaczy Damelin, przełomem było dla niej, gdy zorientowała się, że zemsta nie przyniesie jej ukojenia, nie przywróci jej syna. Zrozumiała, że stanie się wolna wtedy, gdy wyzwoli się z nienawiści, gdy przebaczy. Jej droga zaczęła się więc od listu, jaki napisała do rodziców Palestyńczyka, który zabił jej syna, później jeździła po całym świecie od RPA po Irlandię, gdzie zachęcała do pokoju i pojednania, w Izraelu zaś co roku, w dniu, w którym upamiętnia się izraelskie ofiary wojen, ataków i zamachów, wspólnie z Palestyńczykami organizuje uroczystości na rzecz pojednania.