Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 16.04.2022 14:51 Publikacja: 15.04.2022 18:00
Foto: Fotorzepa, Robert Gardzinski
Majowie swe ofiary rekrutowali w toku sportowej rywalizacji. Ten, który zwyciężał, był fetowany najpierw przez trzy dni, wystawiano dla niego uczty, urządzano zabawy. A po tych trzech dniach jego serce ofiarowywano bogu. Rozumieli oni, że bogu należy się to, co najlepsze. Serce najszybciej tłoczące krew w żyły, należące do najlepszego spośród nich. Aztekowie doszli w swej wiedzy chyba jeszcze dalej – swoje ofiary przebierali za bóstwa, tak by stały się ich wizerunkami. Dla ich boga nad bogami, Titlacauany, już rok wcześniej wybierali najpiękniejszego, najzdolniejszego spośród wszystkich mężczyzn. Przez 12 miesięcy żył on jak król, co ja mówię, jak bóg. Nie tylko ucztował z najlepszymi, ale na ulicach padano przed nim na kolana. Oddawano mu cześć. Po czym rozkładano jego ciało na ołtarzu, kapłan wbijał w sam środek jego piersi obsydianowy lub kamienny grot. Do powstałego otworu wkładał rękę, wyjmował bijące jeszcze serce – najlepsze, najbardziej szlachetne spośród bijących w promieniu wielu kilometrów – i składaj je w ofierze Słońcu.
Gdy wokół hulają polityczne emocje związane z pierwszą rocznicą powołania rządu, z głośników w supermarketach sączą się już bożonarodzeniowe przeboje, a my w popłochu robimy ostatnie zakupy, warto pozwolić sobie na moment adwentowego zatrzymania. A nie ma lepszej drogi, by to zrobić, niż dobra lektura.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Gdy wokół hulają polityczne emocje związane z pierwszą rocznicą powołania rządu, z głośników w supermarketach sączą się już bożonarodzeniowe przeboje, a my w popłochu robimy ostatnie zakupy, warto pozwolić sobie na moment adwentowego zatrzymania. A nie ma lepszej drogi, by to zrobić, niż dobra lektura.
W Kielcach na Białogonie doszło do awarii magistrali wodociągowej. Zasila ona ponad 60 proc. mieszkańców wodą z głównego ujęcia w tej części miasta.
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej” Grażyny Bastek jest publikacją unikatową. Daje wiedzę i poczucie, że warto ją zgłębiać.
Dzięki „The Great Circle” słynny archeolog dostał nowe życie.
W debiucie reżyserskim Malcolma Washingtona, syna aktora Denzela, stare pianino jest jak kapsuła czasu.
Jeszcze zima się dobrze nie zaczęła, a w Szczecinie już druga „Odwilż”.
Cenię historie grozy z morałem, a filmowy horror „Substancja” właśnie taki jest, i nie szkodzi, że przesłanie jest dość oczywiste.
W „Pułapce na myszy” Agathy Christie aktorzy Ateneum pokazują, że umieją grać na różnych instrumentach równocześnie. Czy to jeden z najlepszych spektakli roku? Niewykluczone.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas