Do Afrykanów należy zaledwie 14 procent terytorium Południowej Afryki. Są to w zasadzie te same skrawki ziemi, na których zostali stłoczeni na przełomie XIX i XX wieku, kiedy biali zagarnęli najlepsze ziemie uprawne. Tereny te nazwano wtedy rezerwatami dla tubylców. W latach sześćdziesiątych XX wieku, kiedy po raz pierwszy przyznano im pewne formy samorządu, otrzymały nazwę bantustanów, dziś nazywa się je homelands, „ojczyzny", jutro z pewnością wymyśli się coś jeszcze innego. W ostatnich latach służyły przede wszystkim temu, by rząd Południowej Afryki mógł twierdzić, iż miliony Afrykanów uważanych przez świat za mieszkańców RPA to w rzeczywistości obywatele innych krajów. W myśl tego rozumowania wcale nie są Południowoafrykańczykami, mają własne autonomiczne państwa. Na co więc mieliby się skarżyć?