Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 07.01.2021 18:43 Publikacja: 08.01.2021 18:00
Wizyta Stefana Żywotki w Algierii w roku 2003. Obok polskiego trenera Oumnia Hadj Arezki – prezes klubu JSK w latach 70.
Foto: archiwum prywatne
Dla nas Stefan Żywotko jest chyba ostatnim łącznikiem z lwowskim sportem. Urodził się w Zniesieniu, peryferyjnej dzielnicy Lwowa, znanej z huty szkła, zakładów farmaceutycznych oraz fabryki likierów i wódek, ale nie tej najsłynniejszej – Baczewskiego, a Mikolascha. Inny lwowiak, reżyser Janusz Majewski zapamiętał, że batiary ze Zniesienia cieszyły się sławą i traktowano ich z respektem. Byli dla Lwowa kimś takim jak cwaniaki z Pragi dla Warszawy.
Stefan Żywotko przyszedł na świat niecałe trzy tygodnie po założeniu PZPN, w roku Cudu nad Wisłą, kilkanaście miesięcy przed Kazimierzem Górskim. Jego ojciec Franciszek (ranny w bitwie nad Piavą) nosił z dumą austriacki mundur, na chrzcie dano mu imię na cześć Najjaśniejszego Pana. Choć został inwalidą, walczył jeszcze o polski Lwów. Odznaczono go krzyżem za odwagę, ale kiedy po kolejnej wojnie czasy się zmieniły, na wszelki wypadek ordery zniszczył. Wiedział, co robi. Nim jego syn, Stefan, w roku 1946 został piłkarzem Gwardii Szczecin, dokładnie go prześwietlono. UB musiało mieć pewność, że w milicyjnym klubie są zawodnicy o nieposzlakowanej przeszłości i z „dobrych" rodzin.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas