Pamiętając – pisałem o tym dwa tygodnie temu – że wina musujące powstają w wyniku powtórnej fermentacji i że odbywa się ona albo w wielkich zbiornikach (np. prosecco), albo w butelkach (jak szampany), wybieramy dziś te drugie. I choć szampan wśród nich jest tylko jeden, to mamy trzy podejścia do tego samego zadania – wina musującego powstającego metodą klasyczną.
Cavy reklamować nie trzeba – najlepsze katalońskie wina musujące nie ustępują szampanom i mają swych miłośników w całej Europie. Alta Allela to nieduża rodzinna firma robiąca naturalne – ekologiczne, bio czy jak je tam nazwać – wina właściwie na przedmieściach Barcelony. Na wzgórzu nad samym morzem dojrzewają grona, z których powstała ta cava. Niedrogie różowe wino musujące wzbudziło moje podejrzenia. Niesłusznie, żywe owoce, żadne tam landrynkowe podróbki, kuszą. Poziomki i maliny są jednak zamknięte w stylistyce brut, a więc wytrawnej, co dodaje elegancji. Zaskakująco dobre.