Reklama

Jaką rolę w świecie odgrywają naukowcy?

Demokracja wypacza się zarówno w dyktaturze autorytetów, w której bierne społeczeństwo ślepo podąża za „wybitnymi jednostkami", traktując ich sądy jak dogmat, jak też w pseudodemokracji ignorantów.

Aktualizacja: 14.10.2016 22:06 Publikacja: 13.10.2016 12:56

Egipscy kapłani z ekranizacji „Faraona” – posiadacze wiedzy tajemnej niedostępnej maluczkim

Egipscy kapłani z ekranizacji „Faraona” – posiadacze wiedzy tajemnej niedostępnej maluczkim

Foto: POLFILM/EAST NEWS

Mickiewiczowski Konrad ze swoim marzeniem „rządu dusz" jest już najwyraźniej passé. Tak przynajmniej można wywnioskować z lektury „Inferno" Dana Browna czy też z wchodzącej do kin ekranizacji tej powieści. Teraz ostrzeżenie dla tych, którzy zamierzają przeczytać lub obejrzeć to specyficzne skrzyżowanie kryminału z przewodnikiem turystycznym po Florencji: w następnym akapicie będzie spoiler.

Oto szalony i oczywiście: „genialny" – jak to w tego typu utworach niezmiennie bywa – naukowiec Bertrand Zobrist przeczytał sobie stare dzieła Malthusa i po skomplikowanych obliczeniach, używając tak „zaawansowanych" pojęć matematycznych jak postęp geometryczny, doszedł do wniosku, że niesforna ludzkość rozmnaża się zbyt lekkomyślnie. Będąc człowiekiem nie tylko genialnym (o czym niewątpliwie świadczy znajomość wzorów na postęp geometryczny), ale także niezwykle odpowiedzialnym etycznie, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zredukować liczbę mieszkańców Ziemi, zarażając ich straszliwym wirusem.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama