O szkodliwej prywatyzacji grzechu

Pandemia sprawiła, że występków rzadziej dopuszczamy się publicznie. Kasyna, hotele i restauracje są zamknięte, trzeba więc je sobie urządzić w czterech ścianach. W efekcie grzeszenie jeszcze bardziej zaczęło się wymykać spod społecznej kontroli.

Publikacja: 02.04.2021 18:00

O szkodliwej prywatyzacji grzechu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Wielkanoc kojarzy się z grzechem bardziej niż inne święta. Poprzedzający ją Wielki Post daje impuls, aby się zastanowić, czy grzeszymy, a jeśli tak, to w jaki sposób, jak często i czy możemy to naprawić. Już dzieci w chrześcijańskich domach uczą się, że Chrystus umarł na krzyżu właśnie za grzechy ludzi. „On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów" – czytamy w Liście św. Piotra w Nowym Testamencie. I choć postęp cywilizacyjny zmienia formę popełnianych najczęściej grzechów (od hejtu w internecie po mobbing w pracy), to wszystkie sprowadzają się do złamania jakiegoś zakazu.

Pozostało 96% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą