Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 23.01.2022 16:53 Publikacja: 21.01.2022 17:00
Foto: Pixabay
Brytyjski rząd zapłacił znanej firmie PR pół miliona funtów za specjalną kampanię społeczną, która ma zniechęcić Brytyjczyków do używania... szyfrowanych komunikatorów. Pomysł jest taki, by skierować do rodziców przesłanie, że są one zagrożeniem dla dzieci, ponieważ mogą się przez nie komunikować z nimi przestępcy seksualni. A że teoretycznie w takich komunikatorach szyfrowanych tzw. metodą end-to-end nie da się śledzić wiadomości z zewnątrz, to służby nie mogą przechwycić niemoralnych propozycji i uratować dzieci na czas. Serwis Witrualnemedia.pl opisywał, jak będzie wyglądała kampania: „w planach jest produkcja spotu przedstawiającego dziecko i dorosłego zamkniętych w szklanym boksie. Oboje piszą na smartfonach. Dorosły ma patrzeć na malucha z wyraźnym podtekstem, następnie ma zgasnąć światło, zostawiając widzów z niepewnością, co stało się z dzieckiem. Spot ma zostawić widza z poczuciem niepokoju, że szyfrowana komunikacja ukrywa to, co dziecko i dorosły robią w sieci, gdy ich interakcja nie jest widoczna".
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Ich nazwiska nie trafiały na okładki płyt, ale to oni ukształtowali dzisiejszy show-biznes.
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa” to gratka dla tych, którzy nie lubią współgraczy…
Chemia pomiędzy odtwórcami głównych ról utrzymuje film na powierzchni, także w momentach potencjalnej monotonii.
Czasem największy horror zaczyna się wtedy, gdy przestajemy okłamywać samych siebie.
Współczesne kino częściej szuka empatii niż konfrontacji, ale wciąż uważam, że ta druga może być bardzo skuteczna.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas